Plastic Magic
Deluxe Materials Model AD77
Taki klej, z gatunku ‘cienkich’
Już na froncie opakowania znaleźć można informację, która poniekąd wyjaśnia konieczność sprzedawania tego kleju w pudełku. Wewnątrz bowiem, prócz 40ml butelki z klejem znajdziemy także długi pędzelek do aplikacji.
Ten w nakrętce, podobnie jak w tamiyowskim cienkim kleju, sięga mniej więcej dna. Drugi, dłuższy ma rozmiar pozwalający bez kombinowania na dosięgnięcie najgłębszych zakamarków butelki.
Sięga nawet w winkle…
…a klei jak to cienki klej. Penetruje zresztą chyba nawet bardziej niż tamiyowski.
Sam klej jak wspomniałem na początku z gatunku ‘cienkich’, niemniej jednak nie jest identyczny z klejem tamiyowskim. W sumie bliżej mu do Mr. Weldera z MRP czy bilowego Spawacza. Penetruje bardziej, rozpuszcza szybciej, prędzej odparowuje. Szybciej niz Tamka. Klei nie tylko klasyczny polistyren, ale też plexi. I niektóre plastiki, których tamiyowskie kleje nie ruszają.
Tani nie jest. Ale choćby dla dłuższego pędzelka warto przynajmniej raz się szarpnąć, klej trzymać na specjalne okazje, a pędzelkiem dziubać w Tamiyi czy innych tańszych i bardziej popularnych lepiszczach.
I mały test agresywności. Płytka 0.25mm przytwierdzona na różne sposoby rzeczonym klejem do grubego polistyrenu.
Od prawej – podlałem tak obficie, docisnąłem, żeby wycisnąć nadmiar kleju,
druga – podlałem ostrożniej, ale tak, żeby mieć pewność, że klej wpływa pod całą powierzchnię,
trzecia – podlana delikatnie po brzegach,
czwarta – maznąłem klejem po powierzchni, a potem podlałem po rantach.
Na pierwszych dwóch widać, co się stało,
dwie pozostałe wyglądają na nietknięte