1/48 Bf 109G-6/ U4 ESSENTIAL
Eduard SIN64845
1/48 Bf 109G-6 engine
Eduard 648406
Gdy sklejałem poprzednią lotniczą nowość nowość z Tamiya czyli Ki-61, wiedziałem że następny lotnik będzie ostry. Nie zawiodłem się, Bf 109G-6 jest świetnym modelem. W końcu japoński producent nie udawał, że dołącza do zestawu silnik tylko to zrobił, jakość innych detali świetna. Czesi jednak postanowili zmierzyć się z plastikowymi częściami Tamiya. Jak im poszło? Czy plastik dorównuje żywicy? Czy jednak waloryzacja odjeżdża jak reprezentacja siatkarzy piłkarzom?
Na pierwszy ogień zestaw Essential, w którego Edek upakował przede wszystkim kabinę – dostępną również jako osobny zestaw kokpit(648411)
..a do tego dołożył pomniejsze brassiny, czyli koła(648400), rury wydechowe (648402), działka MG 151/20 podwieszane pod skrzydłami(648403), oraz maski (EX583).
Kokpit zawiera 22 części odlane z żywicy (z czego 4 przeźroczyste), 2 blaszki fototrawione (jedna kolorowa), film oraz kalkomanie przedstawiającą tablice przyrządów. Żeby zamontować całość w modelu, kadłub w sekcji kabiny trzeba wyczyścić na gładko. W zestawie dostajemy wybór czy tablice przyrządów składamy z blaszki i naklejamy na gładką bazę (lub kleimy kalkomanie), czy też sami malujemy/naklejamy kalkomanie na podstawę z odtworzonymi zegarami. Wszystkie te opcje wydają się być ok, lecz jedynie do momentu aż Yahu nie zainteresuje się tematem. Dostajemy także do wyboru dwa celowniki Revi. Wiele dobrego dzieje się również na płytce fototrawionej – znajdziemy tam standardowo kolorowe pasy, pedały orczyka, detale kabiny oraz waloryzacje kabiny razem z płytami pancernymi.
Bardzo ładnie oddane są burty kadłuba, zresztą Tamiya też się postarała, ale detalem jednak zdecydowanie wygrywa Eduard.
Podłoga również należy do Edka.
Z kołami podobnie jak z kabiną Tamiya fajna, ale Ed lepszy. Wyraźniejszy bieżnik i detal felg, napisy na kołach. Żywiczne kółko ogonowe uzupełniamy plastikowymi detalami. Warto też podkreślić, że w przeciwieństwie do plastikowego odpowiednika ma ono bieżnik. Nawiasem mówiąc warto zajrzeć do materiału poświęconego żywicznym kołom do Gustawa, który przygotował Artur
Działka MG151 – tutaj nie ma co wiele opisywać, kolejny raz Eduard pokazuje klasę.
Porównanie wydechów to kopanie leżącego. Najgorszy element wykonany przez Tamiye, zaoferowany przez Eduarda w obydwu omawianych zestawach jest genialny!
Silnik, w tej wersji Daimler-Benz DB605- tutaj w plastiku już nie jest tak fajnie, choć nie jest źle, a u Eduarda? 60 żywicznych części plus 24 na blaszce. Poza kompletną jednostką napędową z łożem dostajemy także przedział uzbrojenia Mg131, okapotowanie silnika wraz wlotem powietrza (możliwe jest także założenie filtra)
Jest grubo, blok silnika wygląda kapitalnie, wyraźne detale i moim zdaniem dobre umieszczenie klocka wlewowego, które umożliwi łatwą obróbkę.
Mój ulubiony detal czyli sprężarka, jak nie spapram malowania to sam postawie sobie piwo!
Porównanie łoża silnika
Na koniec bonus!
Eduard vs CMK, wiem że większość powie, że głupek porównuje inne wersje silnika, ale proszę zwrócić uwagę na detale (zresztą sam szary kolor Eduarda jest bardziej zachęcający)
Eduard Vs Aires, no teraz idiota przesadził 1/48 porównuje do 1/32… ja tam wole 1/48
nawiasem mówiąc, silnik trafił również do innego grzesznego zestawu
1/48 Bf 109G-6 ADVANCED
Eduard – SIN64847
To znowu zbieranina różnych mniejszych kompletów – w pudełku są nawet oryginalne ich instrukcje, a nie nowa, zbiorcza
Właściwie nawet nie tylko instrukcje, ale nawet całe opakowania – jak w przypadku Zooma z pasami
Potem wspomniany silnik
I wreszcie zestaw dla zaawansowanych otwieraczy modeli, czy przedział radiowy
Jak widać, to nie tylko detale radiostacji, ale również burty kadłuba. O tyle to ciekawe, że Tamiya uproszczone żebrowanie we wnętrzu ma. Ale niewątpliwie to, co zaproponował Eduard jest bliższe faktom w skali
Tomasz Modłasiak
Zestawy przekazane do recenzji przez firmę Eduard