1/48 Viribus Unitis
(Albatros D.III OEFFAG)
Eduard – 11124
Prawdę mówiąc nie przepadam za kolażami na pudełkach Eduarda, bo zazwyczaj prezentują estetykę kojarzącą się z przestrzenią publiczna w byłej NRD. Ten jednak tutaj nawet mi się podoba. Co wcale nie przeświadcza o tym, że jest ładny
Niewątpliwie ładny jest jednak – a przynajmniej atrakcyjny – wybór malowań jakie zestaw ten zawiera
Mamy zatem dziewięć propozycji, w tym, takie z plusem. Trzeba przyznać, że różnorodnych, nie tylko pod względem oznaczeń, alem również malowań
Niezbędne do nich kalkomanie umieszczone są na dwóch arkuszach – jednym czarnobiałym, drugim wydrukowanym w większej palecie. Jakość jest zupełnie dobra, choć ie jest to najlepsze, co udało się Eduardowi przygotować
No a model? No cóż – stare truchło. To znaczy tak sobie pomyślałem, gdy spojrzałem w metrykę – wypraski po raz pierwszy trafiły na rynek ponad dwadzieścia lat temu. Nie spodziewałem się zatem czarów. Tymczasem model wygląda naprawdę nieźle, i śmiało pod wieloma względami porównywałbym go z najnowszym szmatopałtem tego czeskiego producenta, czyli SE.5a. Choć pewnie więcej różnic i znak czasu widać na etapie montażu. Tego jednak nie wiem. Elementy modelu mieszczą się w aż pięciu ramkach. Co prawda Edek szastał tu przestrzenią, i spokojnie dałoby się to skumulować nawet w dwie, ale tak czy siak plastiku jest sporo
A wszystko to zdublowane, bo mamy tu do czynienia nie tylko z edycją limitowaną, ale tez dual packiem..
..czyli podwójnym Profipackiem. A skoro Profipack, to w komplecie są też blachy. Jedna dla wersji OEFFAG 153
..i druga – dla OEFFAG 253
Do każdej z nich, w komplecie, jest taka sama blaszka kolorowana, z pasami i paroma innymi drobiazgami wydrukowanymi w dość typowej jakości
Tak jak wspomniałem – z bliska ten model prezentuje się naprawdę dobrze. Szczególnie jak na wypust więcej niż pełnoletni. Ładne ugięcia szmaty, ładne detale. Choć czasem nazbyt jednak uproszczone. Na pewno nie jeden wspólmodelarz będzie marudził na przesadnie zaakcentowane przeszycia na poszyciu płatów – choć mnie akurat to nie przeszkadza. Nie dziwię się natomiast, że jednym ze znamienitych elementów blachy jest fotel pilota
Gdyby ktoś chciał mieć więcej niż dwa modele z kalkomaniami dołaczonymi do tego zestawu, to oczywiście jest dostępna wersja Overtrees
1/48 Albatros D. III OEFFAG OVERTREES
Eduard – 8241X
Do tego oczywiście również blachy – do każdej wersji osobno. Tu jednak mamy ciekawa rzecz – komplety te są zupełnie inne niż to, co znajduje się w omawianym tutaj zestawie
1/48 Albatros D. III OEFFAG 153 PE-set
Eduard – 8241LEPT
..a do wersji OEFFAG 253
1/48 Albatros D. III OEFFAG 253 PE-set
Eduard – 8242LEPT
Osobnych masek do tego modelu nie ma. Zresztą ni9e są potrzebne za bardzo, a te, które są dołączone do omawianego tu podwójnego profipaka też są chyba dla zachowania standardu, a nie dlatego, że są bardzo potrzebne
KFS