28mm Elves Wood Elf Sorceress
Scibor Monstrous Miniatures – 28FM0352
Niewątpliwie w figurkach rzeźbionych przez Ścibora Teleszyńskiego pewną zależność – gdy jest to krasnal, to jest dopracowany i staranny; gdy nie jest to krasnal to albo wygląda jak krasnal, albo woła o pomstę do nieba za niechlujne wykończenie. To ostatnie sprawdza się w figurkach żołnierzyków. Ciekaw zatem byłem jak sprawa ma się w sytuacji gdy artysta tworzy nie krasnala, nie figurkę realistyczna, a elfa. Tym bardziej, że sam model zwrócił moja uwagę jeszcze na etapie rzeźbienia, gdzie autor pokazywał poszczególne etapy prac w internecie.
Figurka spakowana jak zwykle w niewielki blister z randomowo dorzuconym kartonikiem. Moja była zamawiana w preorderze, więc tym razem na opakowaniu nie ma nawet etykiety zastępczej, a tym bardziej nalepki z kodem kreskowym
Model to dwa odlewy żywiczne – figurka opleciona pnączami oraz niewielka podstawka o bokach 2x2cm, jak zwykle przeszlifowana i gotowa do użycia
Dynamizm i ekspresja postaci nie zaskakuje – to wizytówki tego rzeźbiarza i to jego najmocniejsze strony. Anatomia też nie budzi zastrzeżeń, choć przyznaję, że sposób wygięcia prawego ramienia figurki sprawia, ze jak na to boli mnie trochę bark
A podstaweczka jest skromna
Odlewy na naprawdę wysokim poziomie. OK, są błony na łączeniu połówek formy, ale te można naprawdę łatwo usunąć. Podobnie zresztą jak różne pręciki stanowiące dodatkowe wlewy, które w większości wystarczy zwyczajnie odłamać
Nie ma zatem bąbli (tym bardziej, że w newralgicznych punktach jak zwykle są doklejone małe dodatkowe kawałki plastiku, w których potencjalne niedoskonałości powinny się kumulować, a one same są do usunięcia
Jak widać również nie rzuca się w oczy brak staranności. To niemal maniera u tego rzeźbiarza, że z dużą nonszalancją pozostawia ślady narzędzia na powierzchniach – tutaj mamy imitację drewna czy liści – innymi słowy materiały naturalne o specyficznej fakturze. I te wszelkie artefakty ‘dłuta’ robią tu efekt. A zupełnie inną sprawa jest to, że nie są nachalne
Podsumowując – elfy w jednym dyszlu z krasnalami idą.
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to