Pin-Up Wings
Artbook
Scenariusz: Romain Hugault
Rysunki: Romain Hugault
Scream Comics
Postaci Romana Hugaulta nie będę przybliżał – pisałem o nim nieco więcej przy okazji omówienia komiksu, do którego tworzył ilustracje – Angel Wings. Tutaj mamy nie komiks (choć grafiki w podobnej stylistyce i kreską charakterystyczną dla autora) a album z ilustracjami. Ściślej rzecz ujmując, zbiór trzech albumów, które w całość poskładało i opublikowało polskie wydawnictwo Scream Comics. Tak, w tym ‘integralu’ brakuje pierwszego tomu oryginalnej francuskiej serii – ale prawdę mówiąc, nie jest to znacząca strata.
Zamiast wstępu wkleję przedmowę z albumu, gdzie autor tejże mizia autora ilustracji, oraz bezsprzecznie anonsuje jej treść
..choć moim zdaniem zupełnie niesłusznie pomija kwestie samolotów na obrazkach – bo te są arcydziełami – a przy tym dodam, że całkiem inspirującymi z modelarskiej perspektywy
No ale po kolei. Album wydany jest bardzo elegancko. Twardą, foliowaną oprawę zabezpiecza dodatkowo obwoluta – z praktycznego punktu widzenia pomysł archaiczny i mało praktyczny, ale jednak podnoszący prestiż publikacji.
W komplecie dostajemy również pokaźnych rozmiarów plakat (pewnie jeden z kilku, jakie przygotowało wydawnictwo, bo w limitowanej edycji z inną obwoluta jest ich więcej)
Nikt, kto zetknął się z twórczością Hugaulta nie będzie zaskoczony, że atrakcyjność i widowiskowość rysowanych przezeń kobiet idzie z atrakcyjnością i widowiskowością sąsiadujących z nimi samolotów. I w żadnym razie nie są to ilustracje schematyczne, czy uproszczone, choć nie hiperrealistyczne. W albumie znajdziemy zatem liczne grafiki, oraz ich aranżacje stylizowane na druki reklamowe czy plakaty z epoki. A raczej różnych epok. Choć niewątpliwie dominują lata trzydzieste i czterdzieste dwudziestego wieku. Już jako pierwszy wita nas zatem Spitfire
..i tak to tutaj tylko zostawię..
Tak więc ilustracje są różnorodne, tak pod względem aranżacji jak i tematyki – choć oczywiście nigdzie ani na moment nie umykają tytułowe pinapy i skrzydła
..tak, to on
Niektóre z tych ilustracji zdążyły już trafić do szerszego obiegu, jak muzyka Jean-Michel Jarrea; w tym niektóre z nich zawitały również w modelarskim świecie, pod postacią posterów dołączanych do gazet czy na ulotkach reklamowych – jak choćby ta:
..z kolei ten obrazek, w formie naszywki to trafił nawet na pokład ISS
Oprócz ilustracji Hugaulta w zestawieniu znajduje się kilka obrazków innych autorów, zaproszonych do współpracy nad oryginalnymi albumami. Te gościnne występy są już jednak widocznie słabsze. A czasem po prostu w zupełnie innej stylistyce. No ale są
Podsumowując – samoloty z ilustracji mogą inspirować do malowania i brzydzenia modeli. Pinupy z kolei niewątpliwie mogą być kanwą do rzeźbienia figurek. Zresztą na rynku jest już kilka takich – bezdyskusyjnie bazujących na ilustracjach Hugaulta. Ot choćby “Pin-up Pilot” z Royal model – gdzie dopiero powyższy album uświadomił mi co było inspiracją dla projektu
I na koniec jeszcze metryczka:
Seria:Pin-Up Wings – Artbook
Autor: Romain Hugault
Wydawnictwo: Scream Comics
Wydawca oryginalny: Paquet
Rok wydania: 2019
Oprawa: twarda
Liczba stron: 144
Format:240×320 mm
ISBN: 9788366291119
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to