1/48 Fw 190A-8/R2
ProfiPACK
Eduard – 82145
Jak wspominałem w niedawnej recenzji Fw 190A-8, wygląda na to, że Eduard dopiero otrząsa się z walki o wypuszczenie Mustanga, tak by zdążyć z jego premierą na hamerykańskie IPMS Nationals. Zatem skoro Mustang już jest, to wracają tematy leżące odłogiem od dłuższego czasu. Wśród nich Fw 190A-8. A ściślej rzecz biorąc 190A-8/R2, czyli opancerzonej i ciężej uzbrojonej wersji tego myśliwca. I twierdzenie, że temat był na długo zaniechany nie jest na wyrost, bo przecież model ten pojawił się już w styczniu tego roku. Wtedy jednak w zestawie z Gustawem. Dopiero niedawno w wersji solo
Już na wstępie uwagę przykuwa widowiskowy boxart. Nic zatem dziwnego, że ta genialna ilustracja jest dostępna również w formie plakatu z kolekcji EduART
Fw 190A-8/R2
Eduard – 82145-ART
Imponujących rozmiarów, bo takie A2 to już nie rozkładówka z gazety, spakowany bezpiecznie w kartonową kopertę (bo pudełkiem trudno to nazwać, choć całość jest naprawdę solidna i sztywna)
No i zwracam uwagę, że autorem tej grafiki jest artysta nasz, swojski, panlechicki – Piotr Forkasiewicz
#takichludzinamtrzeba
Wróćmy jednak do modelu. Jak wspominałem, plastik sam w sobie nie jest nowy, bo wypraski z kadłubem i płatem pojawiły się już w zestawie Reichsverteidigung. I do recenzji tegoż kompletu odsyłam po szczegóły – tutaj rzut oka na najważniejszy detal:
..oraz wspomniane ramki w całości
Reszta to zestaw podstawowy, który trafia do każdej krótkonosej foki
Powyższy zestaw znaleźć można również w wydaniu Overtrees
1/48 Fw 190A-8/R2
Overtrees
Eduard – 82145X
..czyli – przypomnę – same ramki, bez kalkomanii, bez instrukcji nawet
..i tym bardziej bez blaszek. Choć te również są dostępne, w takim zgrzebnym wydaniu
1/48 Fw 190A-8/R2 – PE-Set
Eduard – 82145-LEPT
Nie jest to żaden specjalny zestaw, a po prostu blaszka, którą znajdziemy jako element omawianej tutaj edycji Profipack
Kolorowy druk, jak na Edka nawet przyzwoitej jakości, choć wydaje mi się, że widziałem już lepsze
Wciąż zatem wartym rozwagi konkurentem są tu kalkomanie
Jak widać, wydrukowane zupełnie nieźle, i bez przesunięć! Detale ostre i wyraźne, kolorki też. Choć pod tym względem nie było tu wielkiego pola do popisu możliwościami technicznymi. Jedyne, co mi z lekka zgrzyta, to sposób nałożenia czarnej farby – wszędzie pojawiają się maleńkie kropki prześwitującego tła. Ok, ujawnia to dopiero odwieczny wróg modelarstwa, czyli makro, a po aplikacji nalepek na tło inne niż białe nie powinno być widoczne wcale, ale tak czy siak jest to dziwaczne. I spotykane w naprawdę wielu kalkomaniach Eduarda
Cały arkusz kalkomanii prezentuje się w ten sposób:
..i pozwala na zmalowanie modelu w jednym z pięciu wariantów
Napisy eksploatacyjne do nich są zwyczajowo umieszczone na osobnym arkusiku
Na koniec wreszcie, jak w każdym Profipaku, tak i w tym znajdziemy maski do zabezpieczenia oszklenia
W modelu znajdziemy niewielką blaszkę typu Zoom, z najbardziej podstawowymi waloryzacjami. Jeżeli jednak komuś to nie wystarcza, to jak zwykle może się również zaopatrzyć w zestaw uzupełniający
1/48 Fw 190A-8 1/48 PE-Set
Eduard – 48992
Podkreślę – uzupełniający, bo bez blaszki z modelu nie stanowi kompletnej waloryzacji. Jak widać, dominują tutaj fototrawione osłony goleni podwozia. Moim jednak zdaniem nie jest to rzecz warta uwagi – te plastikowe są naprawdę delikatne, a przy tym od razu wyprofilowane (bo osłony te nie były płaskie jak stół)
Na szczęście cała pozostała drobnica (może prócz imitacji przewodów instalacji) jest zupełnie fajna i godna rozpatrzenia
Wielu współmodelarzy lubuje się również w otwieraniu klap. Eduard daje im taką możliwość
1/48 Fw 190A-8 landing flaps
Eduard – 48993
Tak więc możliwość daje, ale jednak nie do końca ją ułatwia. Najpierw bowiem niezbędne są dość istotne i wymagające precyzji ingerencje w plastik
A potem trzeba jeszcze poskładać cuzamen do kupy metalowe zamienniki
..no ale każdemu jego porno..
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Zestawy przekazane do recenzji przez firmę Eduard
Dzien dobry !
Co do Gustawa to sie nie bede wypowiadal bo na wlasne oczy go nie widzialem. ALE … muszem cos powiedziec na temat Pana Forkasiewicza. Ja juz stary jestem i sporo widzialem . Wielu sie bralo za malunki samolotow bo to temat piekny ale przy Forkasiewiczu to oni sa pacykarze. To jest na najwyzszym poziomie. Hamerykanskie i brytyjskie pedzlowniki do piet mu nie dorastaja. Jak Pan go spotka to niech mu Pan powie ze mu sie jakis szlachetny trunek nalezy . Ten box art to naprawde jest art. Aha i jescze cos. Jak Pan spotka po drodze INVADERA co go ICM ma wypuscic to niech go Pan kupi i zrobi recenzje.:) Amerykanie juz orgazmu dostaja na sama mysl ze bedzie nowy . Nikt sie tego nie spodziewal a samolot w trzech duzych wojnach latal plus kilka malych a na koniec robil za strazaka w Kaliforni. To moze byc hit dla ICM
Peter59
Czekam na budowę bo właśnie go zanabyłem
Polecam zatem uwadze relacje z budowy eduardowych fok:
1/48 FW 190A-8
1/48 FW 190A-2
Dzięki , chciałem być pewny
Jestem ofiarą poprzedniej edycji foki która mnie skutecznie odrzuciła ,
a model wylądował w koszu