32mm Margaret Belle
Commander
King’s Empire
Wyrd Games – WYR40110
Flagowym produktem Wyrd Games jest Malifaux – gra bitewna osadzona w stimpankowych klimatach. Z całkiem niebrzydkimi figurkami. Czasem. Bo czasem z całkiem brzydkimi. No w każdym razie jeden zestaw kiedyś opisywałem. I będąc ogólnie usatysfakcjonowanym jego jakością, przeglądałem od czasu do czasu ofertę tego producenta. Ogólnie ofertę, bo nie tylko Malifaux, ale choćby osadzony w tych samych realiach, ale jednak odmienny pod względem mechaniki system The Other Side. Tym to sposobem stałem się posiadaczem figurki z tejże gry. Okazało się, że na mechanice różnice się nie kończą. Przede wszystkim uwagę zwraca dość sporych rozmiarów, jak na figurkę 32mm pudełko
Na froncie ładna ilustracja, na odwrocie render i informacje o bohaterce
Jak wspomniałem – pudełko małe nie jest, ale to nie pierwszyzna – Games Workshop też potrafi pakować pojedyncze małe figurki w niewspółmiernie duży karton. Wypełniony vakuformowa wytłoczką. Podobnie jest i tu
Zatem wysunąłem ową wytłoczkę, i zdziwko..
..figurka w jednym kawałku. Gotowa, poskładana. Podobnie jak choćby pionki z planszówek CMON. No cóż. Nie tylko zdziwko, ale też pewne rozczarowanie. Choć przyznać trzeba, że sama figurka zupełnie ładna – jak na renderach
Tylko właśnie – to że jest gotowcem, niesie za sobą pewne mniej już fajne ficzery. Po pierwsze, całość jest odlana z dość elastycznego materiału
Da się go obrabiać, szlifować, ale jednak w ograniczonym zakresie i nie jest to wygodne. A obrabiać jest co, bo szwy po łączeniu połówek formy są jednak wyraźnie widoczne. Podobnie widoczne są miejsca łączenia poszczególnych elementów. I znowuż, szpachlowanie takiego miękkiego tworzywa będzie kłopotliwe. A jest co szpachlować, niestety
Jedyny pozytyw jest taki, że figurka polepiona była jakimś niezbyt solidnym cyjanoakrylem, zatem z pomocą debondera udało mi się rozmontować to, co najbardziej rozmontowania wymagało – czy to dla wygody malowania, czy dlatego, że było krzywo polepione
Ponieważ to pionek, to w zestawie dostajemy również podstawkę o średnicy czterech centymetrów
..przy czym wymaga ona odpowiedniego spreparowania, by dało się na niej zamocować figurkę – wir ma minimalnie większą średnicę niż czarny plastikowy krążek. O podwyższonych brzegach tegoż nie wspominając
I jak było na jednym z pierwszych fotogramów, są też karty z charakterystyką postaci
..choć traktować je można głównie jako kolorowe kartoniki, bo nawet jeśli ktoś planuje używać tego w grze, to producent opublikował już ich erratę.
Podsumowując – dla graczy być może to nawet fajne rozwiązanie – dla mnie, który kupuje wszystkie te pionki ze względu na ich walory estetyczne – żeby je kolorować, zmarnowany temat. Ale pewnie #będęmalował. Kiedyś. Może..
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to