1/72 PZL.23B Karaś
Polish Light Bomber in Romanian Service
IBG Models – 72510
Miniatura z IBG, delikatnie waloryzowana różnymi zestawami Yahu models – Tablicą przyrządów, pasami i zestawem do rumuńskich karasi. Do tego śmigło oraz koła z nieistniejącego już Attack Squadron. Malowany przede wszystkim Hataką Orange Line i Real Colorami AK
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
I’ve just got this kit.
Paint and weathering is just perfect!
Thank you for kind words! BTW, you can find detailed article about this miniature in Military Illustrated Modeller issue #107
That article will be a big help, the instructions are a bit vague as to which colour to paint interior pieces.
Model wygląda świetnie!!!
Nabyty będę próbował podrobić osiągniecie 😀
Ale widzę jeden problem z malowaniem… zakładam że tych “świeżych” plam nie powinno być na bokach kadłuba, tam jednak nie malowali na kadłubie, za to chyba powinny być na dolnych powierzchniach płata?
I jeszcze jedno pytanie, jeśli chodzi o malowanie dolnych powierzchni, w przypadku “podgardla” malowania w Mirage (1/48) pokazują raczej błękitny tylko do pierwszego segmentu tego przeszklenia pod nogami pilota, w IBG całość jest khaki, też owiewki podwozia khaki, czemu akurat owiewki od Mirage a “podgardle” od IBG?
Co do boków, dostępne zdjęcie nie jest jednoznaczne. Choć najprawdopodobniej zamalowany tam powinien być nie rondel, a polskie godło, które się tam pierwotnie znajdowało. Na górnych powierzchniach płata rondlami zamalowywano szachownice, stąd ich asymetryczne spozycjonowanie. Jesli chodzi o spód, to z literatury i zdjęć wynika, że Rumuni w przejętych karasiach go przemalowywali w całości (niebieski kolor kładąc również na osłony goleni oraz na spód osłony silnika, aż do przedniego pierścienia). Dlatego tutaj poprzestałem na namalowaniu artefaktów rondli uplasowanych tak, jak podpowiadają źródła. Skoro o nich mowa, to opierałem się przede wszystkim na zdjęciach i (nie zawsze, moim zdaniem, najlepiej materiał zdjęciowy interpretujących) planszach barwnych z ‘Polish Wings 17’ wydawnictwa Stratus.
Na marginesie – schematy malowań w modelach IBG należy traktować z odpowiednim dystansem – raczej jako sugestie malowania, niż dokładny wzorzec. I wydanie karasia w rumuńskiej służbie jest dobrym tego przykładem. Niestety zauważalne nieścisłości pojawiają się czasem również w kalkomaniach, co jest już trudniejsze do skorygowania. Poczynań Mirage Hobby w tej materii nie śledziłem
Jeszcze odnośnie boków, chodziło mi o to, że roundli rumuńskich tam na pewno nie było, czy godło, dobre pytanie:-) A co do dolnych powierzchni, to dopiero po wpisaniu poprzedniego komentarza zauważyłem, że są tam one w nieco innym kolorze.
Jeśli chodzi o malowanie, to przyznaje, że kolorystykę zwłaszcza wnętrza (bo dokumentacja zdjęciowa nie dość że uboga to z oczywistych względów, czarnobiała) robiłem do tej pory raczej na podstawie instrukcji montażu do Karasi 1/48 z Mirage, gdzie nie mamy “Wszystko w kolorze khaki”:D
jeśli chodzi o kolorystykę wnętrza, to jest jedna z wersji, która nie powinna budzić kontrowersji