28mm Greatsword Girl
Brother Vinni – FA-06
Takie niespodzianki lubię (bo nie każde jednak). Ale takie, gdy listonosz przynosi niespodziewaną przesyłkę z niedużym pudełeczkiem, to i owszem
Jak widać, jest krok do przodu – poprzednio było niczym nienapiętnowane pudełko, teraz jest już wizytówka producenta. Aczkolwiek nadal nie typowy boxart. Wewnątrz również skromnie – figurka w strunówce, nawet bez jakiejkolwiek podstawki
“Średniowieczna najemniczka uzbrojona w długi miecz” – tak czytamy w opisie tej figurki na stronie producenta. A silnik strony podpowiada, że można być zainteresowanym również postacią “Łowcy potworów” z tej samej serii. I wszystko jasne. Zainteresowanym sugeruję nie zwlekać ze sprawunkami, bo podobne ludziki już bywały i jednak znikały z ofert producentów. Tym bardziej, że ostatnio CD Projekt Red w końcu się przełamał i postanowił wydać nie tylko figurki kolekcjonerskie, ale i laleczkę do kolorowania. No w każdym razie Brother Vinni podzielił figurkę najemniczki na cztery części, z których dwie to elementy ekwipunku
Rzeźba to zupełnie przyzwoita i moim zdaniem niebrzydka rzeźba. Dodajmy – analogowa, co dziś nie jest już takie oczywiste. Mimo to zupełnie staranna. I całość nie mniej starannie jest odlana w szarej żywicy
Buźka nie jest arcydziełem, ale jak na standardy tej skali, a szczególnie w przypadku ręcznie robionych wzorów, należy uznać ją za całkiem udaną
Niezgorzej prezentuje się również miecz, sprytnie scalony z dłońmi w długich rękawicach
…a do kompletu mamy jeszcze mizerykordię i pochwę miecza
Prawdopodobnie dla wydłużenia żywotności formy, otwory montażowe nie są wystarczająco głębokie. Jednak po ich nawierceniu figurkę można bez najmniejszego problemu i dodatkowej obróbki podkładać w całość
I na koniec jeszcze – bo skądinąd wiadomo, że rozmiar ma znaczenie. Także w kwestii figurek
…czyli w sumie bardziej 32mm niż katalogowe 28. A jak komuś cyferki nic nie mówią, to tak w porównaniu z figurkami z GW
#będęmalował
KFS
Model do recenzji przekazał Brother Vinni