1/48 Fallschirmjäger Observer Squad
Modele do samodzielnego montażu
DUST 1947 – K-AX442
Przed tygodniem po raz pierwszy prezentowałem tutaj figurki z DUST 1947 – oddział specjalny ninja. Tematyka specyficzna, więc i możliwości zastosowania nieco większe niż w przypadku bardziej typowych żołnierzy. Bardziej, choć nie w zupełności, bo pamiętać jednak trzeba, że świat DUST ’47 to jednak dość futurystyczne jak na połowę dwudziestego wieku technologie. Tym razem jednak zestaw ludzików, które aż tak bardzo udziwnione nie są – mamy bowiem dwóch niemieckich spadochroniarzy
Jak widać na powyższym fotogramie (jednym z tych, którymi producent prezentuje ten zestaw), mamy do czynienia ze stosunkowo klasycznymi drugowojennymi Fallschirmjägerami, których udziwnia przede wszystkim ekwipunek. Tym samym zdradzają potencjał do wykorzystania (choć nie bez przeróbek) także w typowych historycznych scenkach. No ale w wersji prosto z pudełka są oni jednak nie do końca realistyczni. No właśnie – pudełka. Całkiem okazałego jak na opakowanie dla dwóch niedużych figurek…
…w dodatku spakowanych w niewielkie woreczki, z elementami odciętymi od ramek, luzem
Zanim przejdę do modeli, to jeszcze zwyczajowo rzut okiem na kartę ze specyfikacją…
…oraz przypomnienie, że do każdej figurki dołączona jest typowa, dwudzielna podstawka. Typowa dla figurek z DUST 1947
I teraz same figurki. Jak wspomniałem – elementy każdej z nich są wrzucone luzem, bez ramek do osobnego woreczka foliowego
Detale z bliska prezentują się nie najgorzej – choć mamy do czynienia z pojedynczymi większymi elementami, to trudno dostrzec uproszczenia konstrukcji charakterystyczne dla modeli wtryskowych – dziwne monolity, brak ‘podcieni’ pod odstającymi detalami. Po pierwsze za sprawą zapewne specyficznie skonstruowanej formy. Ale myślę, że odpowiedzią może być również użyty do odlewu materiał – z pozoru wyglądający jak zwykły polistyren, poddający się obróbce pilnikami i papierem ściernym (niezbędnej jednak choćby dla usunięcia szwów), ale odporny na typowe modelarskie kleje rozpuszczalnikowe
Gęba szpetna, jak to u złego Niemca. A kask prawie się udał – delikatnie jednak trzeba by go zmodyfikować, by wyglądał jak spadochroniarski garnek
Najbardziej niedrugowojennym elementem zestawu jest plecak z zasobnikiem na amunicję. Taśma, którą należy go połączyć z karabinem, została odlana z takiego samego, stosunkowo twardego tworzywa, ale jednak podatnego na delikatne formowanie. Szczególnie przy takiej konstrukcji
Główka drugiej figurki ma już dodatkowe bajery, co raczej wyklucza ją z użycia w realiach historycznych. Ale tułów i ramiona ponownie mają ten potencjał
Jak widać, elementy są ze sobą całkiem nieźle spasowane. Choć głowy nie chciałem wciskać na siłę w obawie, że potem jej nie wyjmę bez szkód – dlatego trzeba wziąć cirka milimetrową poprawkę na wielkość postaci…
…swoim wzrostem nie odróżniającej się zbytnio od ludzika z ICM, którego przyjąłem jako punkt odniesienia…
…choć niewątpliwie, jak na Fallschirmjägera rodem z Wolfensteina przystało, ludzik z DUST jest odrobinę bardziej masywny.
KFS
P.S.’ Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Zestaw przekazany do recenzji przez Warfactory, dystrybutora marki DUST 1947