1/72 MiG-21MFN
Weekend Edition
Eduard – 7452
Nie pierwszy to już raz Eduard kusi do łikendowej, czyli uboższej edycji, bogatym malowaniem. Całkiem niedawno podobną sytuację mieliśmy również w przypadku miniatury MiGa-21 z rybką na boku. Podobnie tutaj, w pudełku z malowaniami czeskich sił powietrznych dostajemy nietuzinkowy wariant z okolicznościowym malowaniem na kadłubie
Dla Czechów zapewne malowanie z dużym plusem. Drugi wariant, też czeski, jest na drugim końcu skali fajności. A obydwa prezentują się następująco:
Naturalnie, tygrysie plamki dostajemy w formie kalkomanii
Całkiem w związku z tym okazałej. Dodatkowo zawierającej nieco napisów eksploatacyjnych…
..mimo że na osobnym, uniwersalnym dla rodziny siedemdwójkowych MiG-ów-21 arkuszu, mamy całą ich paletę
W kalkomaniach przygotowanych do tej edycji są też nalepki na tablicę przyrządów i panele. Oraz imitacje pasów fotela….
…bo edycja weekendowa to zazwyczaj model bez blaszek. Choć nie tym razem. W tym zestawie mamy i blachy, i nawet żywice!
…ale to jednak jedynie drobiazgi charakterystyczne dla tej konkretnie wersji i tych konkretnych samolotów
Jeden z drugim pomyśli pewnie jednak, że skoro malowanie już tak fajne, to warto choć w minimalnym stopniu podrasować i sam model. I jak zwykle Edek daje taką możliwość, oferując do tego zestawu blaszkę klasy Zoom
1/72 MiG-21MFN Weekend EDUARD
Eduard – SS692
Mamy zatem niewielką kolorowaną blaszkę…
…zawierającą w dużej mierze drobiazgi do waloryzacji kabiny
Nadruk na blaszce – niestety – typowy. Czyli z widocznym rastrem i mało wyszukany. Oczywiście na żywo, nieuzbrojonym okiem, niełatwo dostrzec te ułomności. Ale jednak tylko na żywo
Mam przy tym istotne wątpliwości, czy aby na pewno blacha z budzikami jest konkurencją dla tego, co znaleźć można w samym zestawie, w formie kalkomanii
Niemniej jednak, oprócz kontrowersyjnej jakości paneli, mamy tutaj również pasy, uchwyt katapulty i inne drobiazgi, które pozwalają wciąż rozważać wzbogacenie powyższej miniatury tymże zoomem.
KFS