1/48 Fokker Dr.I
Weekend edition
Eduard – 8487
Fokker Dr.I Eduarda to model niemłody, i doczekał się już wielu nowych pudełek. Samo opracowanie plastikowe wciąż jednak jest takie samo. I trzeba przyznać, że mimo upływu dwunastu lat, wciąż jest to miniatura zupełnie udana. I od jakiegoś czasu bezproblemowo dostępna, tak w wydaniu profipack, jak i w kolejnych edycjach weekendowych. Bo był dłuższy czas, gdzie zdobyć ten model można było wyłącznie na rynku wtórnym. Ale jest. A najnowsze wydanie to właśnie weekend, czyli model bez blach – sam plastik i kalkomanie. Plastik, jak wspomniałem dobrze już znany (a że szerzej już opisywany, zatem po szczegóły odsyłam do recenzji wydania wzbogaconego blaszkami fototrawionymi i maskami). Tutaj tylko przypomnienie:
Brak fototrawionek w tym zestawie nie jest jednak szczególnie bolesny. Waloryzacje silnika śmiało można zrobić we własnym zakresie, i to nawet lepiej, niż używając blaszek. Tarcze zegarów i tak lepiej prezentują się w kalkomanii. W Weekendzie w formie kalkomanii są z kolei pasy fotela
..a te jednak lepiej wyglądałyby z metalu. Podobnie jak ażurowe osłony luf. Choć te plastikowe też złe nie są, i odpowiednio pomalowane nie powinny bardzo rzucać się w oczy ze swoim uproszczeniem
Tyle o modelu – teraz malowania. Jak to w edycji łikendowej – do wyboru dostajemy dwa – obydwa ciekawe – a jedno znane już z profipacka
Zresztą to drugie być może też już gdzieś się pojawiło – tu jednak pewności nie mam. Arkusz kalkomanii wydrukowany w Czechach, w jakości zupełnie niezłej
..a że model to w sumie niezbyt skomplikowany, to tutaj, przy odrobinie entuzjazmu, istotnie można by zbudować go w łikend.
KFS