1/35 Soviet Tank Crew at Rest
MiniArt – 35246
Pośród niemałej liczby nowości w ofercie MiniArtu pojawiają się różnie takie paranowinki – czyli zestawy odświerzane nową konfiguracją wyprasek. Bywa na bogato, jak w przypadku opisywanego niedawno mercedesa, częściej jednak sprawa dotyczy figurek. W takich sytuacjach do leciwego już zestawu trafiają nowe wypraski z uzbrojeniem albo innym oporządzeniem. I z taką właśnie reaktywacją mamy tutaj do czynienia. Oprócz ramek z elementami postaci dostajemy kolejne trzy z pociskami i skrzynkami do nich (122mm?), oraz niewielką wypraskę z bronią podręczną
A zatem – jak wspomniałem leciwe wypraski z laleczkami. A w zasadzie oryginalnie jedna ramka przerżnięta na dwa kawałki
Niewielka ramka z pistoletami, rakietnicami, kaburami i temu podobnym badziewiem
..oraz zmultiplikowana w ilości sztuk trzech wypraska z pociskiem i drewnianą skrzynką
I detale w tej ostatniej są nawet fajne, choć nie do końca przekonuje mnie faktura drewna
Zupełnie przyzwoita jest broń
No i wreszcie figurki. Jak wspomniałem niemłode, acz MiniArt w samych figurach nie robi oszałamiających kroków w drodze do perfekcji. Choć niemal od samego początku uważam, że są to prawdopodobnie najlepsze figurki wtryskowe na rynku. Może nie za sprawą detali, bo te nie zwalają z nóg ani ostrością a ni finezją. Ale fałdy pozy, to jest na poziomie takich zupełnie dobrych żywic. Tylko ryje do wymiany. Abstrahując od ich urody, to wszystkie są identyczne.
Na koniec instrukcje. Schemat montażu skrzynek znajdziemy na arkuszu wetkniętym do pudełka. Z kolei sugestie dotyczące kolorów i farb do ludzików zwyczajowo umieszczone są na rewersie opakowania
KFS