P-47D Bubbletop
Eduard – 4464
“Małe jest piękne” mówią na całym świecie, zaś w Czechach twierdzą, że małe jest super. Super44 to seria modeli Eduarda w skali 1/144.
W folijce dostajemy trzy szare wypraski i jedną z częściami przeźroczystymi, arkusz kalkomanii (5 malowań!), kolorową instrukcję oraz arkusik z maskami.
Eduard spakował ramki japońskiej firmy Platz. Znajduje się na nich wszystko to, czego potrzebujemy do zbudowania modeli w tej skali, w której musimy liczyć się ze znacznymi uproszczeniami. Naturalnie nie można policzyć nitów…
Linie podziału są delikatne, więc jak ktoś chce je mieć wyraźne na gotowym modelu to musi je dodatkowo pogłębić.
Cieszy na pewno to, że dostajemy trzy rodzaje śmigieł, więc ten detal nas nie ogranicza. Cieszy też bogactwo podwieszeń (bomby lub bazooki na skrzydła oraz płaski zbiornik pod kadłub), więc grubas może być odpowiednio ubrany na wizytę nad Rzeszą.
Na wypraskach znajdziemy oczywiście miniaturkę silnika. W osłonie silnika klapki są wykonane w pozycji wychylonej oraz, przynajmniej w części, są odchudzone od wewnątrz.
Dostajemy także płetwę ogonową, co znowu zwiększa nam dostępny zakres malowań.
W szoferce wieje nudą, bo tak po prawdzie dostajemy tylko tylną ścianę ze zintegrowanym fotelem. Jednak Eduard ma w swojej ofercie części fototrawione pozwalające wypełnić tę pustkę.
Lufy karabinów trzeba poprawić we własnym zakresie, wymieniając je na igły.
Na spodzie odtworzono komplet paneli inspekcyjnych. Linie podziału blach wydają się być zgodne z tym, co możemy zobaczyć w planach.
Kalkomanie, choć maleńkie, to przyzwoite. Mam wrażenie, że nie są tak dobre jak w modelach w większych skalach, nie ma jednak powodów do narzekań.
Eduard daje nam na arkuszu oznaczenia do 5 malowań.
Tomasz Modłasiak
Zestaw przekazany do recenzji przez firmę Eduard