1/10 THE DESERT FOX
British 8th Army (North Africa 1941-1943)
Abteilung 502 – ABT-1001
502 Abteilung od czasu reaktywacji daje odczucie (całkiem udanie zresztą) marki niemalże ekskluzywnej. Estetyczne, stonowane opakowania, skromne, ale jednak szlachetne wzornictwo, farby czy pędzelki pakowane w zgrabne pudełeczka, a nie zwykłe foliowe woreczki. No sprawia to ogólnie bardzo dobre wrażenie. I w sumie nie dziwi mnie, że właśnie pod tą marka i w tym anturażu AK-Interactive zdecydowało się umieścić linię historycznych popiersi w skali 1/10. Bo różne żołnierzyki to z kolei upycha w katalogu MIG-productions. I tę linię popiersi zaczyna naprawdę mocnym akcentem
Jak wspomniałem, produkty 502 Abteilung cechuje dbałość o schludne i estetyczne opakowanie. Tu nie ma wyjątku – solidne kartonowe opakowanie, z lakierowaną na satynowo okleiną i niebrzydkim boxartem
Wewnątrz już trochę bardziej zwyczajnie. Elementy popiersia w większości spakowane w worek foliowy, część luzem, a wszystko zabezpieczone podkładką z gąbki i czipsami styropianowymi
Popiersie jest całkiem okazałych rozmiarów – to takie większe 1/10 (bo jednak praktyka pokazuje, że producenci dość swobodnie podchodzą do podawanej podziałki). Przy okazji podzielone jest na całkiem niemało elementów
W powyższym zestawieniu brakuje jednego drobiazgu – fajki. Wygląda na to, że trafił mi się wybrakowany egzemplarz. Nie robię jednak scen, bo zrobienie tego elementu to dwa profile polistyrenowe i dwa kwadranse roboty. Czyli żaden problem. Ale niesmak pozostał. Tak czy inaczej, to właściwie jedyna rzecz, na którą mogę ponarzekać pisząc o tym modelu. Mamy bowiem do czynienia z bardzo ładną rzeźbą. Rzeźbą cyfrową, co jednak nie rzuca się w oczy, jak to często bywa. Wskazują na to jednak różne finezyjne detale. Oraz z trudem dostrzegalne, i to na powierzchniach, na które i tak nałoży się klej podczas montażu, artefakty warstw druku. Odlewy także są najwyższej jakości – pozbawione bąbli, z wlewami uplasowanymi bardzo roztropnie. Łatwe do usunięcia będą również nieliczne, ale siłą rzeczy obecne, szwy po cięciu gumowej formy
Co więcej, cięcia te niejednokrotnie wypadają w miejscach, które potem są zasłonięte kolejnymi elementami – jak choćby plecakiem
Twarz ma wyraziste rysy, ale nie jest to przerysowana szkaradna gęba
Na szyi zawiesić można karabin
Można, ale nie trzeba. Gdyby komuś nie pasował do koncepcji, może go po prostu tam nie mocować. Tym bardziej, że na postaci nie ma żadnych specjalnych ‘odgnieceń’, wymuszających konieczność przyklejenia karabinu. Może nie jest to do końca realistyczne, ale jednak roztropne. I pewnie wielu modelarzy z karabinu zrezygnuje. Nie z lenistwa, ale dlatego, że przesłania on jednak nieco ładownice. Jedną zwykłą – tej nie żal
Ale druga… Druga, to serce tego zestawu!
#CUTEOVERLOAD!!
To w sumie przebija nawet jeża z CreepyTables.
Jak wspomniałem, wszelkie wlewy są uplasowane na tyle roztropnie, że większość z nich można śmiało i szybko usunąć przy użyciu cążek modelarskich. Tak też uczyniłem, a następnie poskładałem elementy modelu z drobną pomocą patafixu
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Zestaw przekazany do recenzji przez AK-interactive