1/72 Short Sunderland Mk.III – Dodatki
Eduard
W opisie Short Sunderlanda ze Special Hobby wspominałem o dodatkach i waloryzacjach, jakie przygotował dla niego Eduard. I abstrahując od tego, na ile dokładanie blaszek do modeli jest uzasadnione, jeden z zestawów potraktować można jako obowiązkowy. Mowa rzecz jasna o maskach
1/72 Sunderland Mk. III
Eduard – CX582
Oczywiście, maski można w sumie bez trudu wyciąć samodzielnie. Tylko tu ilość trochę odstręcza – i tu przewagę ma gotowy komplet
Kolejny zestaw to minimalistyczny Zoom
1/72 Sunderland Mk. III – Zoom
Eduard – SS721
Pojedyncza kolorowana blaszka…
…zawiera elementy do waloryzacji wnętrza, a w zasadzie wyłącznie kabiny pilotów
Oczywiście można dyskutować, na ile to wszystko będzie widoczne. Szczególnie tablica przyrządów
Tym bardziej, że plastik w połączeniu z niebrzydką (a pod względem finezji w sumie nawet lepszą od edka) kalkomanią będzie wyglądał wystarczająco dobrze
I nie, nie da się skompilować blaszki z nalepką
Bardziej istotnym detalem są jednak pasy foteli pilotów
Bo w modelu ich nie ma, a same fotele są naprawdę dość biedne
A przy tym różna drobnica, może nie będzie bardzo dobrze widoczna, ale powinna urozmaicić szoferkę
Tę samą blaszkę znajdziemy w kolejnym zestawie, czyli komplecie do waloryzacji wnętrza
1/72 Sunderland Mk. III – Interior
Eduard – 73721
To zestawienie uzupełnione jest o kolejną, większą, mosiężną blachę
Tutaj, podobnie jak w powyższym Zoomie, kwestia użycia jest dyskusyjna. Niewątpliwie są to sensowne waloryzacje – kolejne detale do kabiny, uzbrojenie i temu podobne
I wszystko to prezentuje się zdecydowanie lepiej niż polistyrenowe oryginały (o ile w ogóle poszczególne detale w plastiku są)
Bardziej dyskusyjne jest to, na ile tę lepszą jakość w gotowym modelu będzie widać. Ale każdemu wedle potrzeb. Niewątpliwie bardziej eksponowane są detale z kolejnego zestawu
1/72 Sunderland Mk. III – Exterior
Eduard – 72707
To pojedyncza blaszka trawionego mosiądzu oraz kawałek bezbarwnej kliszy z konturami szybek
I jak sama nazwa wskazuje, pozwala na dodanie detali na zewnętrznych powierzchniach płatowca. Tudzież na najbardziej eksponowanych fragmentach silników
Szkoda przy tym, że skoro już wypełniono blaszkę ramami okrągłych okien, to choćby kilku z nich nie przygotowano do łatwego montażu w dowolnej pozycji – zamkniętej lub otwartej. Bo nie wiem, czy wszystkie, ale niektóre na pewno się otwierały. Tak czy inaczej, moim zdaniem komplet wart rozważenia.
KFS
Zestawy przekazane do recenzji przez firmę Eduard