1/35 Allied Road Signs WWII – European Theater of Operations
MiniArt 35608
1/35 German Road Signs – WW2 Eastern Front Set 1
MiniArt 35602
Zacznę od tego zestawu, aby nie pomylić zawartości pudełek:
Na odwrocie znajdziemy zarówno instrukcję składania, jak i zawartość pudełka. A więc mamy tu:
Ramka Ca – właściwe drogowskazy
A – słup telegraficzny
Ha – Części składowe drewnianej skrzyni
No i najważniejsze – arkusz kalkomanii z drogowskazami
Zacznę od omówienia pierwszej ramki. Mamy tu pełny zestaw kształtów i wielkości desek, na których możemy nakleić barwne kalki. Ukraiński producent zadbał o odtworzenie – powiedzmy to – faktury drewna i podziału desek. Części są czyste i prawie pozbawione nadlewek. Na ramce znajdziemy też palik i gałąź drzewa. Dzięki temu można zrobić prowizorycznie skonstruowany kierunkowskaz/znak informacyjny.
Do większych sloganów MiniArt zaoferował ramkę z zestawu MiniArt 35581 WOODEN BOXES & CRATES. Dzięki temu mamy solidny kawał “dechy” do zamontowania w odpowiednim miejscu na dioramce.
Podobnie ma się sprawa ze słupem telegraficznym – widzianym już w zestawie MiniArt 35541 Telegraph Poles – możemy wykorzystać go w całości lub wziąć jedynie kawałek do zawieszenia znaków.
A wracając do najważniejszego elementu, bez którego zestaw byłby bez sensu, czyli kalkomanii:
Są wydrukowane dobrze i wyraźnie. Na co jaśniejszych znakach widać nawet imitację słoi drewna z deski pod spodem. Kolory też są w porządku, żywe i wyraźne. Ponadto mnogość zaproponowanych wzorów pozwoli dopasować zestaw ten do praktycznie dowolnej scenki umiejscowionej na froncie zachodnim.
I to w sumie tyle, jeśli chodzi o plusy dodatnie pierwszego z zestawów. Aby nie powtarzać konkluzji dwukrotnie, zostawię je na koniec recenzji.
Teraz przejdę do drugiego kompletu – czyli niemieckich drogowskazów!
Analogicznie do poprzedniego, i tutaj na odwrocie znajduje się instrukcja i spis zawartości pudełka.
W środku znajdują się:
Ramka Ca w liczbie 2 sztuk (tak, nie regulujcie odbiorników, to ta sama ramka, co w zestawie omawianym powyżej, ale tym razem mamy jej dwa razy więcej)
Ramka A z płotkiem/drabiną/ławeczką
I kalkomanie z drogowskazami, ale tym razem z frontu wschodniego
Tu także mamy pewien recykling opracowań, gdyż ramka A pochodzi z zestawu MiniArt 35539 Village Accessories. Podobnie jak wyżej, gdzie kawałek skrzyni służył za nośnik sloganu, tak i tutaj możemy sobie to i owo powiesić na płocie. A obok postawić ławeczkę. I drabinę. I jedną nogę od stołu (bo drugiej ze względu na podział ramki nie ma…).
Kalkomanie przedstawiają tę samą jakość, co w zestawie alianckim.
I tak prezentują się obydwa zestawy. A teraz przejdę do zbiorczej krytyki na podstawie oględzin MiniArtowych zestawów. Zacznę od kalkomanii. Na arkuszu wyglądają dobrze, jednakże są dość transparentne. Zalecam dany drogowskaz pomalować na kolor podobny do wybranego wzoru, w przeciwnym razie możemy nie uzyskać oczekiwanego efektu. Kolejne, co rzuciło mi się w oczy, to dość spory naddatek filmu, na którym wydrukowano slogany. Należy delikatnie odciąć go jeszcze przed zanurzeniem w wodzie.
Następnym nieporozumieniem są według mnie dodatkowe ramki dodane do zestawów. Najmniej pretensji mam do ramki ze skrzyniami. Pochodzą z jednego z nowszych wypustów i jakościowo odpowiadają ramce z drogowskazami. Nie podoba mi się natomiast, że bezkrytycznie możemy z niej wykorzystać jedynie dwa elementy – po prostu tylko tam kalki siądą bez docinania. Cała reszta wymaga ingerencji piły/nożyka.
Nasuwa się zatem pytanie: po co ukraiński producent tą ramkę tam umieścił? I tak w przypadku chęci wykorzystania całego setu będziemy musieli nośniki przygotować samemu.
Kolejny minus dotyczy jakości pozostałych ramek. Wyraźnie widać, że pochodzą ze starszych zestawów, a więc nadlewki, ślady po wypychaczach, nadlewki, ślad… i tak w kółko 🙂
Ostatnim elementem, który mnie rozbawił, jest wspomniany już patyk.. Zaryzykuje stwierdzenie, że dowolnie urwana gałązka/wykałaczka/patyk do szaszłyka będzie prezentował się jednak lepiej niż to, co tu otrzymujemy.
Reasumując, oba komplety wywołały u mnie mieszane uczucia. Z jednej strony fajnie, że takie zestawy zostały wypuszczone, ale ich zawartość jest nieadekwatna do ceny, gdy użyteczny jest głównie sam arkusz kalkomanii. Uważam, że MiniArt powinien wypuścić zbiorczy zestaw kalkomanii ze wszystkich kompletów ze znakami. Cała reszta wydaje się zapchajdziurą usprawiedliwiającą wygórowaną cenę. Same znaki/drogowskazy/slogany są elementami, które doskonale uzupełnią nasze winietki/dioramki. Możemy oczywiście, dzięki takim zestawom, uruchomić produkcje masową mikro podstawek z drogowskazem w roli głównej – żeby nie być gołosłownym, takową stworzyłem:
Witold Socha