1/144 Kokusai-Ta-Go
Brengun – BRS144053
Samolot to urody niebanalnej. Ale on nie miał ani wyglądać, ani mieć zabójczych osiągów. Miał być tani i łatwy w produkcji. Jako konstrukcja jednorazowego użytku. Dlatego wygląda jak budowany ze szwagrem w garażu. A czy sam model też ma garażową aparycję? No niestety, miejscami trochę tak. Zanim jednak do tego dojdziemy, kilka podstawowych faktów. Model w plugawej skali, więc i opakowanie nie onieśmiela rozmiarami
Wewnątrz pudełka wcale jednak pusto nie jest
Instrukcja wydrukowana na kartce A4, w sposób czytelny prowadzi po budowie, a malowanie opisuje dość lakonicznie
Sam model to dwanaście elementów z żywicy…
…niewielka blaszka fototrawiona oraz klisza z zaznaczonymi konturami szybek wiatrochronu
W komplecie jest też niewielki arkusik kalkomanii
Co warto zaznaczyć – producent podkreśla, że poszczególne nalepki trzeba samodzielnie dość starannie wyciąć, ponieważ bezbarwna klisza pokrywa całą powierzchnię kartonu…
…przy czym kółka Hinomaru to lepiej chyba wyciąć w taśmie maskującej. A do kalkomanii sięgnąć jedynie po nalepkę na tablice przyrządów i godło na ogon
Oryginał nie miał wyuzdanej konstrukcji, zatem i jego miniatura przesadnie skomplikowana nie jest. Kadłub odlano w jednym kawałku…
…z wnętrzem szoferki włącznie
I niestety, w paru miejscach także z bąblami powietrza. Na szczęście na większych powierzchniach, a nie na detalach, więc ich unieszkodliwienie nie powinno być problematyczne – jak sobie z tym poradzić pokazywałem w relacji z budowy żywicznej miniatury samochodu pancernego. Tak czy inaczej, bąble są jednak wadą produktu – nie na tyle istotną, by robić sceny, ale jednak niesmak pozostaje. Na pozostałych elementach podobne wady są już zupełnie sporadyczne
Zupełnie ładnie prezentują się golenie z kołami
Posiałem jedynie gdzieś elementy stanowiące ich zastrzały. Choć moim zdaniem to były raczej naciągi. Tak czy inaczej, i tak detal, który należałoby wymienić na kawałki polistyrenu. Podobnie zresztą jak fototrawione zastrzały statecznika poziomego.
Ostatnia wreszcie sprawa – gabaryty samolotu. Ta przypominająca zabawkę konstrukcja w podziałce 1/144 nabiera jeszcze bardziej wyglądu igraszki…
…choć wbrew pozorom taki zupełnie mały ten samolot nie był. Co lepiej widać porównując go z sylwetką innego modelu w tej samej skali – konkretnie MiGa-21
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Zestaw przekazany do recenzji przez firmę Brengun