1/72 Yak-1b “Aces”
Limited edition
Model Kit
Arma Hobby – 70030
Podobnie jak w przypadku omawianego po sąsiedzku pudełka z Wildcatem, do czynienia tutaj mamy z limitowaną edycją modelu w wydaniu ‘Model Kit’, czyli właściwie odpowiednikiem eduardowej edycji weekendowej. Podobnie jak w zestawach z Czech mamy tu w komplecie cztery schematy malowania. Ich anons jest zwyczajowo umieszczany na froncie pudełka
..i szerzej zaprezentowany na jego odwrocie
..a potem wreszcie w instrukcji malowania, gdzie znajdziemy więcej profili barwnych
..natomiast zupełnie szczegółowe omówienie poszczególnych malowań, a przede wszystkim sylwetki tytułowych asów, jak zawsze przeczytać można na blogu firmowym producenta. Niewątpliwie wybór jest ciekawy, choć jednak ograniczony możliwościami technologicznymi producenta. Techmod nie jest bowiem gotów na wydrukowanie wielobarwnych obrazków, jakie można znaleźć na niektórych maszynach (a niektóre z nich nawet w kalkomaniach opracowanych przez Exito, i drukowanych we Włoszech). To jednak, z czym rodzimy wytwórca kalkomanii sobie radzi, ma opanowane do perfekcji
Nie obyło się jednak bez drobnych wpadek, choć raczej po stronie twórców projektu. To zaowocowało koniecznością dołożenia do kompletu niewielkiej erraty
Ciekaw jestem także, na ile dopasowana będzie do kołpaka przygotowana nań rozeta (bo to nie są łatwe rzeczy, tak do zaprojektowania, jak i do późniejszej aplikacji)
Ważniejsza jest jednak inna kwestia. Spójrzmy bowiem na fragment z napisami eksploatacyjnymi. Po pierwsze – podobnie jak w nalepkach do zestawów klasy Expert, owe napisy są zdublowane.
Ale jest też jednak istotna zmiana zawartości względem poprzednich wydań Jaka. Wydań, w których kwestię kolorowania wskaźników poziomu paliwa zamontowanych w skrzydłach pozostawiano współmodelarzom, by mieli więcej frajdy z ich samodzielnego malowania, albo implementowania blaszek Yahu models. Tym razem Arma zadbała o kalkomanie na te detale
Skoro wspomniane zostały blaszki, to tych dodatków opracowanych do Jaka jest więcej, bo i Eduard, i Yahu oferują kilka różnych zestawów – mniej lub bardziej rozbudowanych
I warto je rozważyć, bo jak wspominałem na wstępie, w zestawie żadnych blach czy masek nie ma. Do tych ostatnich tylko szablony pomocne w ich samodzielnym wycięciu. Przy czym nie można mieć pewności, że prawidłowe bo maski dodawane przez Armę pasowały umiarkowanie dobrze – o czym przeczytać można w wiwisekcji tego modelu
I jak się ten plastik prezentuje, pisałem szczegółowo w recenzji premierowego Jaka 1B z Army
..a jeszcze więcej w relacji z budowy tego zestawu
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Zestaw przekazany do recenzji przez Arma Hobby