Fotele samolotów – Pilots seats – WWI
Barracuda Studios
Producenci modeli, a jeszcze bardziej producenci różnych dodatków i waloryzacji, lubią piętnować swoje produkty cokolwiek pretensjonalnymi zawołaniami. Czasem pretensjonalne są o tyle mniej, że jednak całkiem adekwatne do jakości zestawów. MASTER w swoim logo ma przypisek ‘Reality in miniature’. Czyli fakty w skali. I tak w sumie jest – bezapelacyjnie. Z kolei na pudelkach z produktami Taurus widnieje znaczek z napisem “No simplification”. I to również prawda – aż za bardzo. Z kolei Barracuda, której zestawy są przedmiotem niniejszego materiału, na swoich etykietach umieszcza slogan “When good enough isn’t good enough”. Niegłupie. I faktycznie dotychczas opisywane tutaj waloryzacje pokazują, że ich jakość jest więcej niż wystarczająca. Dlatego bez wahania sięgnąłem po miniatury foteli do szmatopłatów – detali w modelach do sklejania akceptowalnych zazwyczaj dopiero po wymianie na fototrawione zamienniki. Tu jednak mamy do czynienia z odlewami z żywicy. Wszystkie pakowane są w woreczek strunowy przypięty do usztywniającego go kartonika
O zawartości informuje naklejka
Mamy więc foteliki do Albatrosa. I do różnych innych niemieckich samolotów
1/48 Albatros Seats with Belts
Barracuda Studios – BR48011
Opis zapowiada również obecność odlanych wraz z siedziskami poduszek, i co istotne, pasów. I tak właśnie jest
W komplecie dostajemy dwa jednakowe fotele. Wspomniane pasy są ułożone w całkiem realistyczny, naturalny sposób. Podobnie realistyczna, a przynajmniej przekonywująca, jest rzeźba poduszki
Czyli trzy w jednym – fotel o konstrukcji delikatnej w sposób adekwatny do skali, poduszka i od razu pasy. Ładnie uformowane – co nie zawsze jest proste, gdy robi się ten detal z blachy. I tylko z kronikarskiego obowiązku pokazać można porównanie powyższych fotelików z plastikiem
Nie wszystkie fotele w katalogu Barracudy pasy jednak mają. Nie znaczy to jednak, że można przejść obok nich obojętnie. Spójżmy więc na siedziska brytyjskie
1/48 British WWI Wicker Seat – No Belts
Barracuda Studios – BR48259
Etykieta jasno informuje, że są to fotele saute – bez pasów. Wzmiankuje również, do jakich samolotów mogą one pasować. Nie jest to oczywiście pełna lista, bo są to miniatury foteli aftermarketowych, montowanych w miejsce siedzisk seryjnych na specjalne życzenie pilota (i zapewne za jego własne pieniądze). Podobnie jak w zestawie prezentowanym wyżej, dostajemy dwa jednakowe fotele, odlane z żywicy w kolorze budyniu
I jak widać, mamy do czynienia z drobiazgami, z którymi części wtryskowe, a nawet fototrawione nie bardzo mogą się równać. Imitacja delikatnej wiklinowej plecionki jest genialna, filigranowa, ale wyraźna, choć nie przerysowana
Identyczny zestaw znajdziemy również w skali 1/72
1/72 British WWI Wicker Seat – No Belts
Barracuda Studios – BR72257
Nawet znacznie mniejsze, detale nadal są wyraźne, a przy tym nie sprawiają wrażenia zbyt masywnych czy przerysowanych
Nie zawsze jest tak, że obydwa fotele w komplecie są jednakowe. Bo na przykład w zestawie
1/48 British WWI Wicker AGS Seats – No Belts
Barracuda Studios – BR72258
..oparcia różnią się wysokością
Lista sugerowanych samolotów, w których te fotele zamontować można, jest podobna jak we wcześniejszym komplecie. Tu jednak pamiętać trzeba, że fotel z niskim oparciem znajdował się najczęściej pod dupą pilota, a siedziska z oparciem wyższym wybierali obserwatorzy i strzelcy. Miniaturowe foteliki ponownie wręcz onieśmielają finezją, nawet w ażurowej części – wolnej od błonek czy nadlewek, tak często spotykanych w odlewach z żywicy
Nie gorzej prezentuje się wersja mniejsza tych siedzisk
1/72 British WWI Wicker AGS Seats – No Belts
Barracuda Studios – BR72258
Wszystkie te fotele mają tylko jedną wadę – pełen wybór produktów znajdziemy bodaj jedynie w sklepie producenta i w Hannants. Choć niewykluczone, że może się to zmienić, czego sobie i państwu życzę.
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Zestawy przekazane do recenzji przez Barracuda Studios
Należy zwrócić uwagę, że wkradł się błąd ze strony producenta, co do listy samolotów, w których fotele owe były montowane – myśliwce SE.5/5a NIGDY nie miały takich siedzisk!
Skąd pewność że nie miały ich “nigdy”?
A chociażby stąd…
http://www.wingnutwings.com/ww/productdetail?productid=3&cat=6#
Ale czego to dowodzi? Bo informacja jest równie radykalna, co lakoniczna. Te fotele nie były montowane fabrycznie, czy nie były montowane w ogóle (co jak sugeruje jednoznacznie producent waloryzacji było fanaberią pilotów)? A jeżeli w ogóle, to jak mniemam jest to wniosek wysnuty na podstawie dokumentacji zdjęciowej wszystkich egzemplarzy wspomnianego samolotu, czy tak?