1/48 SAAB J-29F
Pilot Replicas – 48-A-003
Zainteresowanych etapem sklejania tego modelu (i niezbędnych jego waloryzacji) odsyłam do pierwszej części materiału
Przedmiotem niniejszego opisu jest zatem…
Malowanie
Spośród kilku oferowanych przez producenta schematów malowania za najbardziej atrakcyjny uznałem ten, który znajdziemy na boxarcie
Przedstawia on maszynę z F3 Malmslätts Flygflottilj, Linköping. Uwagę przykuwają wyraźne i charakterystyczne czarne pasy, a także kilka innych kolorków. Bez względu na wybór najpierw i tak musiałem pomalować cały samolot w NMF z wieloma odcieniami niepolerowanego aluminium. Dużo inspiracji znaleźć można zarówno na zdjęciach archiwalnych, jak i tych przedstawiających Tunnana współcześnie biorącego udział w różnych pokazach lotniczych.
Zanim zabrałem się za poszycie, w pierwszej kolejności ramę oszklenia pomalowałem kolorem wnętrza
Dopiero wtedy na cały model naniosłem AK757 Black Primer and Microfiller
Półbłyszczące wykończenie powierzchni uzyskałem z pomocą AK471 Black base for Xtreme Metals
Jako koloru bazowego użyłem AK479 Aluminium (a czarny podkład okazał się kompletnie pozbawiony sensu, bo wymagał bardziej skrupulatnego nakładania metalizera. . Pod Xtreme metale zdecydowanie lepszym wyborem jest sreberko – osobliwie ‘gunzowe’ C8
AK671 Metallic Smoke namalowałem linie preszejdingu
Następnie wybrane powierzchnie i panele pokryłem transparentną warstwą AK478 White Aluminium
Gdy farba dobrze wyschła, starannie zabezpieczyłem pomalowane nią fragmenty taśmą maskująca Tamiya
Cięcie taśmy na powierzchni pomalowanej metalizerem byłoby bardzo ryzykowne. Wybrałem wiec bezpieczny, ale bardzo pracochłonny sposób – krawędzie wyklejałem niewielkimi paskami i trójkątami taśmy, a następnie już większymi kawałkami wypełniałem całą powierzchnię
Na kolejne wybrane panele i powierzchnie nałożyłem AK476 Steel
Kolejny krok to ponownie żmudne maskowanie, by nanieść dwa ostatnie metaliczne odcienie – AK481 Polished Aluminium na powierzchnie w rejonie krawędzi natarcia i AK480 Dark Aluminium na pozostałe panele
Na koniec AK671 Metallic Smoke zaakcentowałem okucia w rejonie łączenia kadłuba ze skrzydłami
Potem wystarczyło poświęcić kolejną godzinę na usunięcie całego maskowania
Przez chwilę wahałem się czy czarne pasy zrobić z dołączonych do zestawu kalkomanii, czy ponownie zdecydować się na pracochłonne maskowanie. Ostatecznie postanowiłem dać szanse nalepkom
Musze przyznać, że ułożyły się fantastycznie. Po nasączeniu płynami Microscale doskonale siadły w liniach podziału i nitach. Bez zarzutu okazały się również kształty. Z małym wyjątkiem. W rejonie ogona fragment kalkomanii bardzo się marszczył na jednak skomplikowanej powierzchni. Ten fragment odciąłem, a następnie pomalowałem czarną błyszczącą Tamiya X-1
Czarne powierzchnie delikatnie zróżnicowałem rozjaśniając wybrane linie podziału i nitów mocno rozcieńczoną Mr. Color C40 German Gray
Po naniesieniu pozostałych kalkomanii mogłem zabrać się za łosz. Tym razem nietypowo użyłem farby olejnej dla plastyków Brąz van dyke. Delikatnie rozcieńczoną white spiritem nakładałem na wybrane powierzchnie
Następnie – bez zbędnej zwłoki (bo metalizery AK choć bardzo trwałe, to tworzą jednak delikatną powłokę) – nadmiar farby starłem ręcznikiem papierowym i patyczkami higienicznymi. Ze wspomnianego powodu pracowałem na mniejszych fragmentach modelu; nie nakładałem farby olejnej od razu na całość, a kawałek, po kawałku.
W ten sposób nie tylko podkreśliłem detale powierzchni, ale uzyskałem też delikatny filtr. Na koniec model pokryłem delikatną warstwą satynowego werniksu
Wykończenie
Tunnan to dość dziwny samolot. Z jednej strony charakteryzuje się silnie spracowanym wielobarwnym poszyciem. Z drugiej strony na fotografiach ciężko dostrzec jakiekolwiek inne ślady eksploatacji. Czasem w rejonie niektórych zawiasów pojawiają się tłuste plamy. Ponieważ kadłub jest dość nisko posadzony, znaleźć można też niewielką ilość ziemi na jego dolnych powierzchniach w rejonie podwozia.
Prace wykończeniowe zacząłem od przyklejenia detali, które na czas malowania pozostały osobno. Usunąłem też maskowanie z elementów przeźroczystych
Z pomocą akryli Vallejo pomalowałem figurkę pilota
Gotową postać klejem dwuskładnikowym zamocowałem w fotelu w kabinie
Imitacje zabrudzeń w rejonie podwozia zrobiłem za pomocą Tamiya Weathering Sticks. Pasty Mud i Dark Earth zmieszałem z niewielką ilością wody i natrysnąłem na powierzchnię za pomocą szczoteczki do zębów
Następnie nadmiar rozprowadziłem mokrym pędzelkiem i patyczkami higienicznymi
Mieszanymi w różnych proporcjach AK2019 Engine Oil i AK2033 Engine Wash namalowałem oleiste wycieki w okolicach niektórych paneli
Te same emalie posłużyły mi do namalowania delikatnych strużek na zbiornikach paliwa
Na koniec przykleiłem limuzynę oszklenia. Zamontowałem też zbiorniki paliwa oraz metalowe rurki pitota
Więcej zdjęć znaleźć można w galerii gotowego modelu
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to