1/35 KTO Rosomak – Polish APC
IBG Models – 35033
IBG w cyklu wydawniczym rosomaka w wersji ‘krajowej’ zaoferowało jako trzeciego z kolei. Dla przypomnienia – debiutem była miniatura pojazdu z Afganistanu, jako kolejny pojawił się typ eksportowy, z niedużym stanowiskiem strzeleckim zamiast wieży (OSSM), a teraz ‘zwyklak’. Dla purystów cacko, bo wreszcie załączone do zestawu opony NOKIAN są jak najbardziej prawidłowe. Większość wyprasek w tej odsłonie jest już znana, ponieważ są wspólne i zunifikowane dla wszystkich odsłon tej produkcji IBG models. Tym razem główne zmiany to inny kadłub i wieża. No i kalkomanie oraz blaszka fototrawiona.
Sklejalność jest rewelacyjna. Szpachlówka jest potrzebna jedynie do zaślepienia kilu dziur po wypychaczach. Wnętrze budzi ambiwalentne odczucia. Dla przykładu – przedział silnikowy. Elementy w modelu są piękne, niemniej jednak to mniej niż połowa całej kosntrukcji. Oczywiście wszystkie niezbędne detale, o ile były by wykonalne w technologii wtryskowej, to wymagałyby kolejnych dwóch niemałych wyprasek. A i tak robiąc model prosto z pudła nie dałoby się silnika wyeksponować.
Ogólna ocena jest jednak pozytywna. To naprawdę fajna miniatura zarówno dla hobbystów, bo prosto z pudła można zrobić łatwo, jak i obdarzona ogromnym potencjałem baza dla zakochanych w polskich militariach liczynitów.
A do tego przystępna jednak cena..
Pudełko jest wielkie! A boxart taki sobie. Całościowo dizajn opakowania jest schludny, ale obrazek niestety nie krzyczy ‘CHCIJMNIE!’. Szkoda..
Gabaryt pudełka nie jest picem. Wewnątrz jest naprawdę góra wyprasek. Może nie tak upchane jak w kityhołach, dajmy na to, ale powietrza nie jest za dużo
Wypraski pogrupowane i zafoliowane, instrukcja, blaszka i kalkomania w osobnym woreczku
Schemat montażu dość czytelny, zrobiony na podstawie renderów projektu 3D Podkreślić jednak trzeba, że kolejnośc budowy w nim przedstawiona jest daleka od optymalnej.
Cokolwiek skromne schematy malowania wskazują przede wszystkim rozmieszczenie kalkomanii
Same kalkomanie oferują trzy wersje malowania. Szkoda, że brak drobiazgów, takich jak imitacje naklejek na amortyzatory czy kołpaki kół.
Bok pudełka zdobi reprodukcja załączonej flaszki fototrawionej. Nieco przytłaczająca, ponieważ ma rozmiar dwukrotnie większy niż oryginał. Enyłej, blacha zawiera podstawowe elementy godne blachy – przede wszystkim siatki na płytę nadsilnikową
Góra kadłuba z typowym dla rodzimej wersji opancerzeniem
Wanna też imitację opancerzenia ma, acz uproszczoną
Zmultiplikowana w czterech egzemplarzach wypraska z kołami, fotelami desantu i innymi powtarzającymi się detalami
Wypraska z niepotrzebnymi nikomu elementami silnika
Zawieszenie w kawałkach. Piękne, ale też najtrudniejsza w montażu sekcja modelu
Elementy wnętrza pojazdu. Całkiem udane, choć sprowadzone do niezbędnego minimum
Drobnica wspólna dla wszystkich wersji. Zasobniki, wyciągarka, detale wnętrza
Ramka charakterystyczna dla tej konkretnej wersji pojazdu. Inna tylna ściana, imitacje pędników, i kilka innych drobiazgów
Wypraska z elementami wnętrza wieży. Mimo niemałej liczby części, wyposarzenie jest jedynie zasygnalizowane; podobnie jak we wnętrzu kadłuba czy przedziału silnikowego.
I kolejna, z głównymi elementami konstrukcji
Oraz sama wieża – w kształcie typowej dla wersji ‘krajowej’. Pewne rozczarowanie może budzić fakt, że jarzmo działka nie jest osobną sekcją. W praktyce oznacza to możliwośc zamontowania uzbrojenia wyłącznie w neutralnej pozycji.
Całość uzupełnia wypraska z elementami przeźroczystymi, zunifikowana dla wszystkich wersji modelu.
Owocem form suwakowych są obręcze kół z bieżnikiem. Naprawdę niebrzydkim, choć puryści marudzą.
Patrząc z bliższego bliska. Wieża
Powierzchnie antypoślizgowe na kadłubie też są całkiem udane
Podłoga pojazdu jest upstrzona imitacją ryflowanej blachy.
Detale wnętrza może nie rozpieszczają bogactwem, ale te, które jednak są, wydają się być naprawdę finezyjne
Fotele mają nieco przerysowaną fakturę, ale z perspektywy miniatury to udany efekt
Felgi kół jednak rozczarowują. Detale są ostre i wyraźne, ale jest ich o wiele za mało. Szkoda
Niektórzy mogą być też rozczarowani wyciągarką, choć przy odrobinie atencji zupełnie daje radę
Peryskopy. No bywają lepsze. I to, że nie są odlane z przeźroczystego plastiku to akurat najmniejszy problem. Smuteczek kolejny to brak częsci peryskopów do zamontowania wewnątrz wieży – jest tylko to, co na zewnątrz
Fajnie wyglądają detale wnętrza wieży. To prawda, są uproszczenia (miejscami może nawet zbyt ordynarne), to prawda, że są nieścisłości, ale całość ma potencjał. I tyle co widać to wygląda dobrze
Pędniki są ładne, cieniutkie
Osłony dyferencjałów niebrzydkie
Silnik też niebrzydki. Choć mimo finezji to wciąż jest nie więcej niż jakieś 40% całej instalacji. Doskonała baza dla miłośników dodatków własnych..
..szczególnie, że budując model prosto z pudła, przy dużym samozaparciu, przez siatki i żaluzje dostrzec będzie można głownie płaską powierzchnię imitacji skrzynki chłodnicy
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Zestaw przekazany do recenzji przez IBG
Oponki może finezyjne, ale u mnie jedna kwadratowa i nijak ją wcisnąć na okrągłą felgę. Słyszałem, że problem taki nie tylko u mnie. Słaba jakość spasowania. Jakby gorący plastyk zastygł nieodpowiednio po wyjęciu z formy ?
Z kołami bywa klopot, niestety trzeba chwile nad nimi popracować czasem. Niebawem wrzuce relację z budowy, gdzie pisze jak sobie z tym poradzic w stosunkowo łatwy, choć jednak pracochłonny sposób.
A bład wziął się owszem, z tego, ze odlewy ‘opon’ były zbyt predko wyjmowane z formy