1/144 MS-06 Zaku II
Principality of Zeon Mas Productive Mobile Suit
HG – High Grade
Bandai – 0122240
ZAKU II to jeden z ikonicznych ‘robotów’ z uniwersum Gundam. Dodatkowo, w tym wydaniu jeden z prostszych i bardziej popularnych zestawów (patrząc po ilości gotowych modeli w wynikach wyszukiwania w guglu). Zdumiało mnie zatem, że znalezienie przyzwoitej prezentacji zawartości pudełka graniczy z cudem. Właściwie to trafiłem jedynie na jakiś filmik na YT, gdzie młody człowiek macha przed kamerą ramkami. Zatem, gdyby ktoś był zainteresowany, to zapraszam na bardziej statyczną prezentację tego modelu.
Niezbyt widowiskowy obrazek na pudełku estetyką nawiązuje do kreskówkowej wersji maszyny. Ale przy okazji jest też całkiem adekwatny do jakości opracowania, z jakim mamy do czynienia
Na bokach opakowania znaleźć można sporo informacji na temat modelu, przy czym większość z nich napisana jest w narzeczu producenta, zatem szerzej zrozumiałe będą tylko zdjęcia prezentujące potencjał zestawu
Pudełko rozmiarem jest dobrze dobrane do zawartości, która po otwarciu nie kipi, ale też i nie straszy pustymi przestrzeniami (co z jednej strony nie ma wiekszego znaczenia, z drugiej – bywa odrobinę deprymujące)
Zacznijmy od spojrzenia na instrukcję – w umiarkowanie praktycznej tasiemcowej formie
Strona wydrukowana w kolorze, to coś na podobieństwo prospektu reklamowego – zarówno samego robotycznego pancerza, jak i jego miniatury
Opis budowy znajdziemy po drugiej , drukowanej w odcieniach szarości stronie. Forma prezentacji kolejnych etapów prac jest specyficzna, i jednak inna niż ta, z którą spotkać się można w większości modeli redukcyjnych. Niemniej jednak, po oswojeniu się z taką estetyką przyznać trzeba, że schemat jest czytelny i w sposób klarowny wyjaśnia, jak poskładać ten model (bo zwrócę uwagę – nie jest tu potrzebny klej)
Nie tylko klej nie jest tu niezbędny, ale – tradycyjnie – obejść się tu można również bez farb – dzięki zastosowaniu różnokolorowego plastiku. I to nawet w obrębie jednej ramki
Oczywiście, dla bardziej zaawanasowanych składaczy, producent przygotował wskazówki odnośnie malowania (z kuriozalnymi mieszankami farb)
W gąszczu znaków japońskiego pisma odnaleźć można jedynie wskazówkę, że kolorystyka oparta jest na palecie Mr. Hobby (GSI). Ale już konkretnych numerów farb nie znajdziemy. Zresztą, ogólnie bardzo szczątkowa ilość informacji w języku angielskim stanowi pewną wadę całej instrukcji. Sytuację nieznacznie tylko ratuje dystrybutor. Na spodzie opakowania znajdziemy bowiem naklejkę z QR kodem
Pod linkiem kryje się jednak ogólna prezentacja modeli Gunpla i podstawowe informacje na temat ich budowy. Coś na wzór ulotek dodawanych do modeli przez Tamiyę, tylko po naszemu. Dobre i to – szczególnie dla początkujących. Nawiasem mówiąc – Obiektyw Google radzi sobie całkiem sprawnie z tłumaczeniem poszczególnych sekwencji z japońskiego na nasze.
Wracając jednak do modelu. W zestawie nie ma żadnych kalkomanii. Jest jedynie jedna, maleńka naklejka, z imitacją ‘oka’
Tak wygląda to z grubsza – pora na bardziej szczegółowe spojrzenie. Zacznijmy od ramki z elementami odpowiedzialnymi za możliwość dowolnego ustawienia kończyn. Ramki odlanej z winylowego, elastycznego tworzywa, odpornego na kleje rozpuszczalnikowe
To różne przeguby, zawiasy i złączki
Dodatkowe elementy konstrukcji odpowiedzialnej za ‘mobilność’ są odlane już z twardego plastiku, w podobnym jednak kolorze
W tym samym kolorze są również elementy uzbrojenia – warto tu dodać, że do pewnego stopnia alternatywnego
W bardziej zaawansowanych zestawach modele mają ruchomy szkielet, który obudowuje się pancerzem. Tutaj jednak wszystko jest bardziej uproszczone, i w większości przypadków ruchome przeguby montuje się bezpośrednio w połówkach fragmentów kończyn. I własnie – większość elementów pancerza podzielona jest w prosty sposób, na dwie części
Czasem ten podział ułatwia montaż, ale jest zarazem niekoniecznie najbardziej korzystny z perspektywy gotowego modelu – jak w przypadku ‘kolców’ na naramienniku
Uwagę zwraca właściwie brak na pancerzu linii podziału (które znaleźć można na wszystkich większych powierzchniach w bardziej szczegółowych opracowaniach ZAKU). Stąd moja uwaga na wstępie, że uproszczona ilustracja boxartowa dobrze koresponduje z wykończeniem modelu. Model jest zatem ubogi w filigranowe detale, ale nie znaczy, że zupełnie ich pozbawiony
Poszczególne sekcje są niejednokrotnie podzielone w sposób idący dalej, niż wynikałoby to jedynie ze względów czysto technicznych. Pamiętać jednak trzeba, że różne kolory użytego plastiku są erzacem malowania modelu, więc konieczne są dodatkowe podziały
Skoro na obrazku pojawiły sie imitacje karbowanych rur, to jeszcze o nich dwa słowa
O ile cały model odlany jest z twardego i sztywnego tworzywa, to do fragmentu ramki z tymi właśnie rurami użyto plastiku odrobine elastycznego – choć nie tak plastycznego jak winylowa ramka
I jest to jednak w miarę ‘typowy’ polistyren, bo reaguje na rozpuszczalnikowe kleje do plastiku
Podsumowując – nie jest to zestaw wyuzdany jeśli chodzi o ilość elementów i stopień skomplikowania. Ale to właśnie stanowi jego zaletę – można go uznać za jeden z tych, które są dobrym materiałem na pierwsze spotkanie z modelami plastikowymi, w tym osobliwie Gunpla. Oczywiście pod warunkiem, że nie przysparza problemów w montażu. Choć, co prawda to opracowanie ma już parę lat na karku..
..to nie spodziewam się większych niespodzianek. To jednak, w pewnym zakresie, planuję niebawem sprawdzić.
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
P.S.’ Zgodnie z zapowiedziami model zbudowałem, choć jednak w mniej ortodoksyjny sposób
P.S.” Tak zupełnie na marginesie, ale w sumie to jednak zwróciło to moją uwagę na tyle, że uważam za stosowne wspomnieć i o tym. A mianowicie o pakowaniu. Pakowaniu w wykonaniu sklepu, w którym kupiłem ten zestaw. Bo człowiek przywykł do tego, że zakupy przychodzą wrzucone do kartonowego pudełka, w którym wolne przestrzenie wypełnione są pomiętym papierem, różnymi śmieciami, rzadziej strzępami folii bąbelkowej czy styropianowymi chrupkami. A tutaj? A tutaj z paczkomatu wyjąłem zgrabną paczuszkę skrupulatnie zawiniętą w papier pakowy
Papierem tym owinięte było solidne, zbudowane na wymiar, kartonowe pudło
To jednak nie koniec, bo owo podło było zrobione na wymiar pudełka z modelem solidnie owiniętego folią bąbelkową
Dopiero po zdjęciu tej folii ukazało się pudełko z modelem – przepasane bezbarwnymi taśmami folii
A pod jedną z taśm zatknięta była dodatkowo naklejka promocyjna
Summa summarum – perfekcyjne i bezpieczne pakowanie przesyłki – niczym z mokrych snów spekulantów LEGO..
Moim skromnym zdaniem warto początkującym adeptom sztuki składania GUNPLA wyjaśnić tajemnicze oznaczenia poszczególnych stopni którymi są te modele oznaczane a o których to w powyższym tekście gdzieniegdzie jedynie sygnalizujesz i to troszkę po macoszemu (po przez takie wyrażenia jak … wewnętrzny szkielet, ilość części, skala trudności), mianowicie modele GUNPLA dzielą się między innymi na:
SD – Super Deformed – można powiedzieć skala ‘jajcarska’ dla zaznaczenia że jest się fanem GUNPLA, ilość części 50+
HG – High Grade (omawiany tutaj ZAKU) – skala 144, poziom trudności podstawowy, modele bez szkieletu, ilość części 150+, względnie uproszczone w formie, ale świetne na początek przygody z GUNPLA
RG – Real Grade – skala 144, posiadają już szkielet i bardziej zaawansowaną szczegółowość powierzchni, dają więcej możliwości w ustawianiu gotowego modelu niż HG, ilość części 250+
MG- Master Grade – skala 100, poziom trudności zaawansowany, tu już rusza się wszystko, łącznie z pojedynczymi palcami, wysoki poziom zdetalowania, ilość części 250+
PG – Perfect Grade – skala 60 – to prawdziwe potwory które można składać godzinami, wrażenie jakie robią na gotowo nawet prosto z pudła (ale zazwyczaj w tej skali detaluje się je już na maksa we własnym zakresie) jest oszałamiające, poziom trudności – trudne, ilość części 500+
Warto mieć przy tym na uwadze, że jednak w obrębie każdej z powyższych kategorii potrafią istnieć wyraźne różnice w stopniu skomplikowania modelu. I dla przykładu, powyższy model ZAKU jest dalece mniej rozbudowaną i szczegółową miniaturą, względem innych, prezentowanych tu wcześniej modeli klasy High Grade