Leaves – European mixture
1/48 – 1/32
Model Scene – L3-308
To jeden z najbardziej przygnębiających zestawów akcesoriów, jaki znam. Rewelacyjny, ale jednak przygnębiający. Przede wszystkim ze względu na temat – suche, jesienne liście. Tak, wiem – złota polska jesień i te rzeczy. Ale jednak jesień, czyli zaraz zima.. brr.. Tematyka to jednak nie wszystko. Bo w standardowym, niewielkich przecież rozmiarów blistrze, znanym z wielu innych produktów Model Scene..
..kryje się jeszcze mniejsze pudełeczko..
..zawierające właściwy produkt, czyli imitacje suchych liści, rozmiarem pasujących do skal od 1/48 do 1/32
I tak, ten zbitek kurzu w kąciku pudełka to cała zawartość zestawu. Oczywiście, jak się tym pudełkiem potrząśnie, to przestaje to wyglądać tak depresyjnie
..ale jednak dość dziwnie. Mamy zatem sytuację, w której producent nie postawił ‘na ilość’. Rekompensuje jednak za to w jakości
Mamy do czynienia miniaturowymi listkami wyciętymi laserem w bardzo cienkim papierze. W omawianym tutaj komplecie występują z grubsza cztery wzory liści
Z grubsza, bo jak widać, pojawiają się różne drobne różnice w rozmiarze – nie mam pojęcia, czy intencjonalne, czy wynikłe z procesu technologicznego. Mniejsza o to – ważne, że liście wyglądają bardzo różnorodnie, mimo podobnych odcieni. Istotne jest jednak to, że papier był zabarwiony bardzo sprytnie, niejednolicie, ale ze zmianami barw na bardzo niewielkich obszarach. Mamy zatem do czynienia nie tylko z różnorodnością odcieni poszczególnych listków, ale i każdy z ich mieni się różnymi odcieniami. Dodatkowo atrakcyjnego wyglądu i plastyczności dodaje delikatne opalenie krawędzi, będące rezultatem cięcia laserem
To jednak nie koniec zalet. Czy raczej przewagi nad tym, co można zrobić samodzielnie. Samodzielnie, z pomocą wycinarek do liści, choćby z oferty Green Stuff World. Bo oczywiście można. Trudno jest jednak przy tym o dobry materiał do cięcia. Tak cienki papier niełatwo zabarwić w podobny sposób jak zrobiło to Model Scene. Ale ciąć można przecież w naturalnych liściach..
..o ile było się na tyle roztropnym, że nazbierało się ich trochę na jesieni
I takie liście, owszem, wyglądają niebrzydko (i można ich mieć tyle, na ile wystarczy cierpliwości i zapału do ich wycinania!)
Niemniej jednak, nawet wycinane w różnokolorowych liściach, takie miniaturki mają jednolity kolor, w przeciwieństwie do zróżnicowanych pod tym względem listków sztucznych
Bardziej jest jednak istotne to, że miniatury wycinane w naturalnych liściach są kruche – rozpadają się przy próbie uformowania zagięć, czy wypukłości
Tymczasem papierowe listki z Model Scene można kształtować w dowolny sposób
Podsumowując – pryzm zgrabionych liści się z tego nie zrobi. Ale jako wykończenie, czy pojedyńcze listki do uplasowania na modelu, czy niewielkiej podstawce, bardziej wymagający modelarze na pewno bardzo docenią. Tylko będą musieli niezwykle roztropnie gospodarować produktem. Bo jak policzyłem..
..w moim pudełeczku jest 131 listków. A w blistrze znalazłem zawieruszony kolejny!
Na koniec, warto dodać, że w katalogu Model Scene jest wiele innych podobnych zestawów, zawierających inne wzory listków, i co nie mniej ważne, w innych kolorach. Jest zatem w czym wybierać.
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Zestaw przekazany do recenzji przez Model Scene