Ludzka twarz męska – malowanie

Panzerart – FI75-007

Przy okazji mojego ostatniego malowania Ryszarda Lwie Serce postanowiłem opisać to, jak maluję ludzkie twarze na figurkach – wydaje mi się, że lepiej podzielić się tym w formie osobnego poradnika, bo temat jest ważny i szkoda, żeby zginął w większym tekście warsztatowym. W przypadku figurki od Panzerartu mamy do czynienia z dość prostą rzeźbą bez wydatnych „ficzerów”, w dodatku spora część głowy schowana jest pod czepcem, natomiast na tym, co widać, dalej można przekazać podstawy.

Zacząłem od zapodkładowania całości rudopomarańczowym kolorem AK11103 Medium Rust. Może się to wydawać dziwne, ale tak nasycony kolor jest potrzebny, żeby kolejne warstwy, w których będzie sporo białych i beżowych tonów, nie zdominowały całości i postać nie wyglądała jak wampir czy inny trup.

Ludzka twarz męska - malowanie

Następnie rdzawy kolor zmieszałem w proporcji 1:1 z AK11063 Brown Rose, kolorem tkanki łącznej, czy po prostu „mięsa”, i pokolorowałem praktycznie całą powierzchnię, zostawiając Medium Rust w najgłębszych zakamarkach.

Ludzka twarz męska - malowanie

Kolejnym kolorem jest już czysty Brown Rose. Po nałożeniu go, pocieniowałem twarz AK11098 Black Red, w bardzo wysokim stopniu rozcieńczenia, w którym ten kolor zmienia odcień na odrobinę zimniejszy. Przez to nasz model wygląda w tej chwili jak ofiara poparzeń trzeciego stopnia (nie na długo).

Ludzka twarz męska - malowanie

Powróciłem do Brown Rose, ale w bardziej rozcieńczonej postaci, by wygładzić przejścia i stonować cienie.

Ludzka twarz męska - malowanie

W następnym kroku do Brown Rose dodałem AK11064 Beige Red (1:1). Widać, że w porównaniu do poprzedniego etapu, przede wszystkim zwiększyła się ilość żółci. Skończyłem na czystym Beige Red. Ponadto troszkę przyciemniłem miejsca, w których na twarzy znajdują się włosy (brwi, wąsy, broda).

Ludzka twarz męska - malowanie

Teraz do Beige Red dodałem AK11053 Radiant Flesh. To bardzo żółty kolor, więc należy uważać, żeby nie przesadzić – raczej odradzam stosowanie go w czystej postaci. Na trochę ciemniejszym zdjęciu lepiej widać separację warstw, i to, jak nakładałem do tej pory coraz jaśniejsze kolory. Najjaśniejsze obszary to kość policzkowa, nos, skóra nad brwią, dolna warga. Światło tu ustawiłem tak, że pada na prawy policzek postaci (model ma obróconą głowę prawą stroną do oglądającego, lewa strona znajduje się w cieniu rzucanym przez sztandar).

Ludzka twarz męska - malowanie

 

W następnym kroku do mieszanki Beige Red i Radiant Flesh dodałem AK11004 Ivory – jeden z uniwersalnych kolorów do rozjaśniania, które w tej roli sprawdzają się lepiej od czystej bieli. Stopniowo rozjaśniałem tą mieszanką wymienione wcześniej miejsca, zmniejszając za każdym razem obszar i dodając więcej Ivory, aż do czystego koloru, którym namalowałem najmniejsze, najjaśniejsze punkty światła. Również na kość słoniową pomalowałem zęby i oczy – należy pamiętać, żeby nie używać do tego czystej bieli(!), bo wyglądać to będzie nienaturalnie. Najlepiej właśnie sięgnąć po najjaśniejszy kolor, którego użyliśmy do skóry.

Ludzka twarz męska - malowanie

Takim sposobem ukończone zostały prace ze światłocieniem. Następnie zająć trzeba się dodaniem kolorów, które drastycznie zmieniają ogólny wyraz twarzy, nadając jej „życia”. Najpierw dodałem trochę różu, który symuluje naturalny „zdrowy” odcień ukrwionej skóry. Uzyskałem go mieszając dwa kolory z palety Scale75 Artist’s – Crimson i Purple, w proporcjach mniej więcej 4:1 (oczywiście nie jest to jedyna słuszna receptura – warto eksperymentować). Naturalnie kolor ten bardzo mocno rozcieńczyłem. Farby te nadają się do tego doskonale, świetnie znoszą tak wysokie stopnie rozwodnienia, nie separując. Nie potrzebują dodatku medium.

Ludzka twarz męska - malowanie

Aplikując ten różowy filtr, skoncentrowałem się na policzkach, obszarze pod nosem, okolicach oczodołów (potraktowałem tym kolorem również same oczy, washując, by  zebrał się on w kącikach, dając iluzję ukrwienia) jak i dolnej wardze. Uwaga: należy być tutaj bardzo ostrożnym i robić to delikatnie. Bardzo łatwo dodać jest kolejną warstwę filtru, jeśli uważamy, że efekt jest za słaby, natomiast jak już przesadzimy, usunięcie jej będzie bardzo trudne.

Ludzka twarz męska - malowanie

W następnym kroku użyłem Scale75 Artist’s Green Grey w postaci bardzo mocno rozcieńczonej, by dodać zarost i inne włosy. Tutaj bardzo ważne jest użycie odpowiedniego odcienia koloru, najlepiej wyglądają właśnie niebiesko-zielone szarości. Należy unikać czystej czerni, która jest o wiele za mocna i popchnie odcień twarzy w stronę trupiej szarości (paradoksalnie szarość tego nie zrobi – wiedzieli to już malarze renesansowi). Tak jak i w poprzednim kroku, kluczem jest delikatność i metodyczność. Domalowanie zarostu to prosty krok, który dodaje twarzy charakteru i kompletnie zmienia jej wygląd na bardziej naturalny (jak i pozwala ukryć błędy i naturalnie dodaje cieni i kontrastu – górna połowa jasna, dolna ciemna).

Ludzka twarz męska - malowanie

Ostatnim nakładanym transparentnymi warstwami był AK11048 Laser Yellow. Ten zielonkawo żółty kolor naniosłem na obszar między cieniami a najwyższymi highlightami. Wygładził on przejścia i podbił jasność najjaśniejszych obszarów (żółty optycznie rozjaśnia położony obok siebie kolor bliski bieli). Efekt jest niezwykle subtelny, więc praktycznie nie widać go na zdjęciach, ale musicie uwierzyć mi, że różnica jest.

Ludzka twarz męska - malowanie

Ostatnim krokiem było pomalowanie oczu. W tej skali nawet nie próbowałem malować nic poza czarną kropką – z tęczówkami, blikami i tym podobnymi efektami z zasady mierze się tylko na popiersiach w skali 1/12 czy 1/10. Nie obyło się oczywiście bez delikatnego zeza.

 

Ludzka twarz męska - malowanieLudzka twarz męska - malowanie

Na sam koniec warto wykonać również delikatny blacklining, czyli poprowadzić delikatną, ciemną linię rozcieńczonym kolorem bardzo ciemnoczerwonym (Black Red+Black 1:1) tam, gdzie skóra styka się z innymi materiałami (w moim przypadku były to zagłębienia między twarzą a czepcem).

Powyższy sposób na malowanie wykorzystuję we wszystkich skalach (maluję przeważnie w czterech: 28mm heroic/warhammer, 75mm, popiersia 1/12 i 1/10) jak i w ten sam sposób maluję twarze kobiece (choć tam efektami specjalnymi jest nie zarost, a makijaż). Naturalnie – im większa skala, tym trudniejsze jest uzyskanie płynnych, miękkich przejść, tak ważnych dla malowania skóry, natomiast ogólne kroki i zasady, jak i większość zestawu farb (widocznego poniżej), pozostają te same. Oczywiście nie jest to jedyna słuszna metoda – skóra to jeden z najbogatszych i najciekawszych tematów w malarstwie figurkowym, a ilość możliwych technik, odcieni i podejść jest przeogromna.  Przedstawiony tu sposób jest relatywnie prosty, pewny i pozwala na osiągnięcie dobrego, w miarę realistycznego efektu – jak i zwraca uwagę na pewne ważne punkty, które można interpretować na własny sposób później, dostosowując opisaną tu metodę do indywidualnego stylu pracy.

Ludzka twarz męska - malowanie

A tak prezentuje się efekt końcowy, już w wersji z głową na karku:

Ludzka twarz męska - malowanie Ludzka twarz męska - malowanie Ludzka twarz męska - malowanie

Przy okazji przypominam, że opis prac nad całą resztą tej figurki znajdziecie w osobnym artykule

Ludzka twarz męska - malowanie

 

Piotr Pieścik