1/48 Spitfire Mk.Ia
Weekend edition
Eduard – 84179
Spitfire Mk.Ia przeszedł typową dla modelu Eduarda drogę – od wydania specjalnego, którym debiutował na rynku, poprzez edycję ProfiPack, po wersję Weekendową będącą przedmiotem poniższego opisu. O samym plastiku rozpisywać się nie będę, bo został on już w miarę szczegółowo zaprezentowany w przywołanych wyżej materiałach. Tutaj poprzestańmy na krótkiej inwentaryzacji:
Nowy zestaw oznacza jednak nowe malowania. Weekendowym zwyczajem – cztery do wyboru
Niezbędne do ich wykończenia kalkomanie trafiły na dwa arkusze
Pierwszy, to tradycyjny, uniwersalny komplet napisów eksploatacyjnych
Drugi, nieco większy, zawiera już wszelkie godła i inne oznaczenia
Z jednej strony można by napisac, że mają one jakość typową dla Eduarda, bo niewątpliwie na zbliżeniach daje o sobie znać raster. Z drugiej jednak strony, nie sposób nie odnotować, że jednak istotnie – widoczny jest on dopiero w dużym powiększeniu. Co jednak bardziej istotne, kolory są mocniej nasycone, zatem szczególnie ciemniejsze odcienie wyglądają prawie jednolicie. Z nadrukami jaśniejszymi jest już nieco gorzej, choć przyznać trzeba, że nawet żółte napisy są całkiem czytelne (z czym dotychczas zazwyczaj był kłopot)
Jak na weekendowe wydanie przystało, imitacje wskaźników tablicy przyrządów dostajemy w formie kalkomanii – wydrukowanych wcale porządnie
..ale niestety, nalepką są również pasy fotela pilota
Między innymi dlatego warto sięgnąć po choćby najmniej wyuzdany z dodatków dostępnych do tego modelu, czyli fototrawione pasy
Można jednak iśc dalej, wybierając zestaw opracowany z myślą właśnie o wydaniach Weekendowych
1/48 Spitfire Mk.Ia – Zoom
Do wydaniaWeekend
Eduard – FE1243
To dość typowe opracowanie klasy Zoom, odrobinę przy tym skromniejsze od blaszki dodawanej do Profipacka
Mimo to, znajdziemy tutaj w zasadzie wszystkie najbardziej potrzebne drobiazgi. A czasem nawet takie potrzebne nieco mniej, bo choćby siatki chłodnic nie górują wybitnie nad tym, co zostało zrobione w plastiku
Zdecydowanie bardziej warte uwagi są pasy, czy tablica przyrządów (choć ta druga głownie dlatego, ze jest już pomalowana)
Niestety na tym nie koniec. Bo nawet jeżeli w kwestii fototrawionych blaszek zadowolić się można samymi zamiennikami pasów fotela pilota, to jednak mocno rozpatrzyć warto jedną z zywic. Ściślej – zamienniki wydechów
Obecnie już nie tylko z powodu mniej lub bardziej intensywnych zapadnięć tworzywa na powierzchni elementów wtryskowych. Bo jak by tego było mało, to choćby w moim egzemplarzu dostrzec można kolejne ułomności tych elementów
Tak, czy inaczej, uwadze polecam przegląd sporej części zestawów waloryzacyjnych do Spita Mk.I
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Zestaw przekazany do recenzji przez firmę Eduard