Genestealer Cults Magus

Games Workshop – 51-47

 

Trochę mam ostatnio pod górkę z malowaniem jednej figurki, bo jak by moje umiejętności nie były wystarczającym ograniczeniem, to na dodatek rzeźba okazała się niezbyt przyjazna – bardziej niż wskazywałyby na to wstępne oględziny. Oczywiście, że ją skończę, ale na przedmiot następnego malarskiego przedsięwzięcia postanowiłem wybrać coś, co na pewno będzie przyjazne pędzlowi. I wybór ten jest dość oczywisty – ludziki z Games Workshop, co by nie mówić, są bardzo dobrze pod tym względem opracowane. A dodatkowo te nowsze naprawdę fajnie zrobione. A ponieważ wygrzebanie czegoś z przerośniętego magazynu byłoby zbyt proste sprawiłem sobie nową laleczkę

28mm Genestealer Cults Magus - Games Workshop

To nie jest przesadnie widowiskowy boxart – zastanawiam się czemu zdjęcie figurki jest tak małe – jak by była jakoś wyjątkowo szkaradna albo przynajmniej szkaradnie pomalowana. [EDIT– sprawa jak się okazuje jest prosta jak rypanie – zdjęcie na etykiecie prezentuje figurkę rzeczywistej wielkości] Tymczasem na stronie producenta są znacznie lepsze fotki – w moim mniemaniu znacznie bardziej zachęcające do wejścia w posiadanie tego modelu. Bo z powyższą etykietą niespecjalnie to krzyczy chicijmnie

28mm Genestealer Cults Magus - Games Workshop

Wszystko spakowane w typowy dla GW blister – nie przepadam za tymi pudełkami, bo żeby dostać się do zawartości trzeba je bezpowrotnie pochlastać. Choć generalnie zawartość jest widoczna zupełnie nieźle

28mm Genestealer Cults Magus - Games Workshop

Zacznijmy jednak od tego co widać mniej, czyli od broszurki, prezentującej montaż figurki – dość przejrzystej, choć nie jestem fanem instrukcji zrobionych na bazie renderów.

28mm Genestealer Cults Magus - Games Workshop

Przedstawiony jest również sugerowany schemat malowania, z podaniem Citadelowskich farbek. No i mamy rzecz jasna parametry postaci, bo w końcu to pionek i jednak ludzie używają tego do grania

28mm Genestealer Cults Magus - Games Workshop

Figurka to ledwie (a może ‘aż’) 11 elementów zawartych w jednej ramce z typowego dla GW szarego plastiku. Strona A:

28mm Genestealer Cults Magus - Games Workshop

..i to samo od zakrystii, czyli strona B:

28mm Genestealer Cults Magus - Games Workshop

W komplecie jest oczywiście czarna okrągłą podstawka – 32mm – prosta, typowa, bez żadnych otworów montażowych

28mm Genestealer Cults Magus - Games Workshop

No i z bliska – bez zaskoczeń. GW naprawdę skutecznie drenuje możliwości dwudzielnych form. Podział technologiczny figurki daje dużą przestrzenność zarówno wszelkich szmat jak i detali. A przy tym wciąż nie jest to model skomplikowany w montażu.

28mm Genestealer Cults Magus - Games Workshop 28mm Genestealer Cults Magus - Games Workshop 28mm Genestealer Cults Magus - Games Workshop 28mm Genestealer Cults Magus - Games Workshop 28mm Genestealer Cults Magus - Games Workshop 28mm Genestealer Cults Magus - Games Workshop

Do wyboru mamy dwie lewe dłonie – jedną dzierżąca sztylet, drugą czaszkę. Niby fajnie , ale te trudne wybory – co będzie lepiej się prezentowało. Czaszka – atrakcyjny motyw, ale sztylet z kolei daje pole do popisu z bajeranckimi malunkami. No i na co się tu zdecydować? 

28mm Genestealer Cults Magus - Games Workshop 28mm Genestealer Cults Magus - Games Workshop

Na marginesie – mogę się mylić, bo nie jestem biegły w łorhamerowe ludki – ale chyba nie jest dość powszechne w figurkach Games Workshop, by twarz kobiety miała naprawdę kobiece rysy. Bo ta tutaj, abstrahując od różnych cech charakterystycznych jednak takie ma.

KFS