1/48 Mil Mi-2T
Aeroplast
Budowa – Cz. 2
Jeśli ktoś przeoczył relację z budowy tego modelu, to polecam życzliwej uwadze pierwszą część tego materiału
Tam model został przygotowany do etapu malowania. Choć nie do końca, o czym niżej
MALOWANIE
Na wstępie kawałkami taśmy Tamiya zamaskowałem siatki. Drobne elementy ponadziewałem na igły iniekcyjne
Jak zwykle zacząłem od nałożenia srebrnego podkładu z farby Mr. Color C8
Do preszejdingu użyłem różnych kolorów. Granice drzwi i ruchomych paneli podkreśliłem farbą Mr.Hobby C60 German Gray. Linie podziału blach zamalowałem Tamiyą XF-64 Red Brown. Na koniec niektóre linie nitów zaciemniłem Tamiyą XF-62 Olive Drab
Linie podziału na dolnych powierzchniach zamalowałem Mr.Hobby H331 Dark Seagray, a nitowanie podkreśliłem Mr.Hobby C72 Intermediate Blue
Malowanie jasnego kamuflażu na spodzie zacząłem od transparentnej warstwy jasnoniebieskiej Mr.Hobby C323
Detale oraz niektóre linie nitów rozjaśniłem Mr.Hobby C20 Light Blue
Aby stonować przebarwienia oraz uzyskać finalny kolor, na koniec nałożyłem filtr z mocno rozcieńczonej Tamiya XF-23 Light Blue
Niebieskie powierzchnie zamaskowałem taśmą Tamiya i fluidem maskującym
Malowanie zielonego kamuflażu zacząłem od transparentnej warstwy matowej zieleni XF-5 z Tamiyi
Kolejna warstwa to nieregularne meandry i plamki rozcieńczonego C55 Khaki z Mr.Hobby
Niektóre linie nitów oraz wszystkie powierzchnie zamalowałem delikatnymi meandrami szarej farby Mr.Hobby C308
Super transparentną farbą Tamiya XF-62 Olive Drab namalowałem wertykalne smugi na całym kadłubie oraz podkreśliłem niektóre krawędzie ruchomych paneli
Na koniec nałożyłem transparentną warstwę XF-5 Green z Tamiyi. Tym samym stonowałem wszystkie efekty i uzyskałem finalny odcień zieleni
Po zabezpieczeniu wszystkich powierzchni błyszczącym werniksem nałożyłem kalkomanie. Reagowały całkiem nieźle na płyny Microscale
Gwiazdę na spodzie kadłuba musiałem delikatnie ponacinać, by ułożyła się na mocno wypukłych detalach. Dlatego ta kalkomania wymagała retuszu przy pomocy farb akrylowych
Nawiasem mówiąc, kalkomanie z napisami eksploatacyjnymi były tak drobne (a jednocześnie czytelne), że aby je odnaleźć i rozróżnić na dużym arkuszu, musiałem użyć lupy zegarmistrzowskiej
Mozolnego maskowania wymagał tylny wirnik. Niestety producent nie pomyślał o kalkomanii z biało-czerwoną szarfą
Gdy kalkomanie całkowicie wyschły, zabezpieczyłem je błyszczącym werniksem. Następnie zabrałem się za łosza. Do jasnoniebieskich powierzchni użyłem emalii AK-Interactive AK071 Blue Filter for Panzergey
Emalię nakładałem pędzelkiem na linie podziału i nitów. Następnie nadmiar ścierałem patyczkami higienicznymi. Tą samą techniką zaaplikowałem AK-Interactive AK2071 Paneliner for Brown and Green Camouflage na powierzchnie w kolorze zielonym
Na tym etapie mogłem zamontować zewnętrzne zbiorniki paliwa. Drut ołowiany 0.4mm posłużył do wykonania instalacji paliwowej
Do wirnika głównego przykleiłem łopaty
Etap malowania zakończyłem zabezpieczając cały model matowym werniksem
BRZYDZENIE
Nanoszenie śladów eksploatacji zacząłem od drobnych uszkodzeń farby. Odpryski i zadrapania zrobiłem stępionym skalpelem, odsłaniając srebrny podkład
Kolejny krok to przebarwienia i ciemne smugi w różnych zagłębieniach oraz w rejonie linii podziału blach. Na zwilżoną white spritem powierzchnię nakładałem emalię Dark Wash z MIG Productions
Bardziej intensywne przebarwienia na liniach podziału i nitów zrobiłem emaliami AK-Interactive AK075 NATO Wash i Ammo MIG-1408 Fresh Engine Oil. Nakładałem je mieszane w różnych proporcjach na powierzchnię zwilżoną white spiritem
Okopcenia za rurami wydechowymi namalowałem aerografem. Na wybrane powierzchnie natrysnąłem mgiełkę czarnej matowej emalii AK-Interactive AK075 NATO Wash
Ostro zakończonym patyczkiem higienicznym zwilżonym w white spirit wytarłem okolice poręczy (efekt dostrzegłem na zdjęciach oryginalnych maszyn)
Do zakurzeń dolnych powierzchni użyłem emalii AK-Interactive AK4061 Sand Yellow Deposit. Na spód i dolne fragmenty kadłuba natrysnąłem aerografem delikatną mgiełkę
Nieco więcej emalii nałożyłem na koła. Patyczkiem higienicznym zwilżonym w white spiricie usunąłem nadmiar kurzu z zewnętrznej krawędzi opon. Ważne, by końcówką patyczka nie trzeć, a rolować po powierzchni
Na niektórych detalach specyfik Sand yellow Deposit rozprowadzałem pędzlem, wprost z buteleczki
Brudzenie było zakończone. Przyszła więc pora na ostateczny montaż elementów, które pozostawały dotychczas osobno – zagłuszek, drzwi, śmigieł etc.
Rezultat zobaczyć można w galerii ukończonego modelu:
KFS
P.S. Jeśli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to
Jezu nazarenski, ale to super wyglada!
Genialne.
Warsztat na najwyższym poziomie.
Będę budował swojego Mi2 więc będzie się na czym wzorować
Dziękuję bardzo.
Właśnie buduję Mi-2 z tego zestawu i bardzo często zerkam do tej relacji. Bardzo przydatna.
Jedno pytanie…Mam ciągły problem z szybkami w modelach. Choćbym nie wiem jak dokładnie maskował i jak często porządkował warsztat to zawsze mam problem z drobinami kurzu na szybkach od wewnętrznej strony. Jest na to jakiś sposób, czy po prostu jeszcze bardziej uważać? Pytam zupełnie serio…