”In Enemy Hands”
Ju 88 A-4, He 111 H-6, Bf 109 K-4
Exito Decals – ED48012
Do wydanych w tym roku pozycji, wobec których nie można przejść obojętnie, bez wątpienia można zaliczyć nowe kalkomanie spod szyldu Exito Decals. Ja osobiście cenię sobie tę markę za profesjonalne podejście do tematu, solidne opracowanie oraz wykonanie. Tak, wykonanie jest tu mocną stroną i nie tylko samych naklejek, ale również tego wszystkiego, co dostaniemy w opakowaniu.
Kolejny zestaw przyniósł trzy ciekawe propozycje malowań dla trzech samolotów Junkersa Ju88 A-4, Messerschmitta Bf 109 K-4 oraz Heinkla He 111 H-6. Wszystkie trzy, jak wskazuje tytuł kompletu, to maszyny przejęte i, co najważniejsze, przemalowane w różnym stopniu przez Aliantów. Jest ciekawie i kolorowo, w sam raz na przełamanie nudy i monotonii ciągle powtarzających się schematów.
Pierwszy Junkers…
…w mega kolorowym mundurku…
…jak zwykle podpartym fotografiami z okresu.
Drugi jest Messerschmitt:
Malowanie tylko pozornie dość zwyczajne, po głębszej analizie obrazków wygląda nie mniej interesująco niż poprzednik.
Jako trzeci startuje Heinkel…
…praktycznie wraz z pełną dokumentacją już w zestawie.
Przechodzimy teraz do samego arkusza. Na wstępie należałoby napisać, że w skali 1/48 jest to niemała płachta z naklejkami, co spowodowane jest przez rozmiary oznaczeń do maszyn bombowych.
Warto odnotować, że na niektórych insygniach mamy odtworzone ślady prześwitujących oznaczeń poprzedniego użytkownika.
Jakość druku jest bardzo dobra, doskonale widać to na przykładzie Indianina.
Nawet nieregularne kształty gwiazd nie spowodowały żadnych przesunięć czy innych tego typu podobnych błędów.
No ale cóż, jeśli kalki drukuje Cartograf, o potknięciu nie powinno być mowy.
W skali 1/72 arkusz również do małych nie należy
… a jeśli chodzi o oznaczenia, to mamy tutaj to samo, co w 1/48, tylko odpowiednio mniejsze
Podsumowując – kolejny udany zestaw w wykonaniu Exito Decals.
Albert Grzywa
Kalkomanie do recenzji przekazane przez Exito Decals